Piotr Nowakowski, PlusLiga: VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 3:0 Trefl Gdańsk | Fot. Piotr Długołęcki

Jak kończyć turniej grupowy Ligi Mistrzów to w taki sposób! VERVA Warszawa ORLEN Paliwa nie dała ugrać Kuzbassowi Kemerovo nawet jednego seta! Wicemistrzowie Polski turniej w Roeselare kończą zwycięstwem, natomiast gospodarze po heroicznym boju po tie-breaku przegrali z Leo Shoes Modena. Włoska ekipa zachowała pierwsze miejsce w grupie i jest na dobre drodze do awansu do fazy pucharowej.

 

Słaby mecz VERVY Warszawa ORLEN Paliwa z Leo Shoes Modena nie napawał optymizmem przed ostatnim meczem grupowym z Kuzbassem Kemerovo. Rosyjska ekipa miała jednak też swoje problemy związane z grą. Wszak nie imponowali skutecznością, to Stołeczni pokonali 3-0 ekipę Alexeya Verbova, popełniając mniej błędów i dosłownie miażdżąc rywali w bloku. 

Od trzypunktowej przewagi siatkarze Kuzbassu rozpoczęli pierwszą partię. Drużyna Andrei Anastasiego szybko się jednak podniosła i po paru udanych akcjach Bartosza Kwolka było 9-5 dla polskiej ekipy. VERVA do środkowej części seta utrzymywała przewagę, lecz potem rywal zaczął gonić. Po ataku Ivana Zaytseva na tablicy wyników widniał rezultat 15-14. W ostatnim fragmencie seta był remis 20-20, jednak później to warszawianie wyszli na prowadzenie i wywalczyli sobie piłkę setową (24-21). Rezerwowy atakujący Bodgan Glivenko rozstrzygnął popsutym serwisem o rezultacie premierowego seta tego spotkania (25-22). 

W drugim secie od początku VERVA dyktowała warunki (7-5, 10-7). Blok Artura Szalpuka na Zaytsevie dał wysoką i bezpieczną przewagę (16-10). Drużyna Andrei Anastasiego grała bardzo swobodnie, a siatkarze Kuzbassu Kemerovo nie mogli sforsować znakomicie funkcjonującego bloku naszej drużyny. Potem w VERVIE wystąpił ogromny przestój. Blok Petara Krsmanovica pozwolił Kuzbassowi zbliżyć się do polskiej drużyny na trzy punkty (16-13). VERVA miała duże problemy ze skutecznością. Ponowny blok reprezentanta Serbii wyrównał stan rywalizacji w tym secie (18-18). Wejście na boisko Michała Kozłowskiego uspokoiło grę VERVY, co poskutkowało swobodną grą w końcówce (24-22). Zwycięstwo w drugiej partii ekipie z Warszawy zapewnił skutecznym blokiem Michał Superlak (25-22). 

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa w trzecim secie zdeklasowała Kuzbass, jednak nic tego nie zapowiadało. Rosjanie prowadził 3-6, jednak za chwilę wicemistrz Plusligi odrobił straty (6-6). Igor Grobelny i Bartosz Kwolek byli wyraźnymi liderami warszawskiego zespołu (11-8). Skuteczność w ataku nie sprzyjała ekipie trenera Verbova, co skrzętnie na kontrach wykorzystywała VERVA (14-9). 8 punktowe prowadzenie zapewnił VERVIE właśnie Grobelny (19-11). Kuzbass nie miał czym zaszkodzić swoim rywalom. Mecz zakończył błąd przekroczenia linii 3. metra Antona Karpukhova (25-16). 

Zwycięstwo bez straty seta było idealnym sposobem na zakończenie tego turnieju. Dziś największą różnicę zrobiliśmy blokiem (14 punktowych bloków – przyp. red.) i dobrym serwisem – komentuje zwycięski mecz rozgrywający VERVY Warszawa ORLEN Paliwa, Angel Trinidad de Haro. 

To zdecydowanie nie był nasz dzień. Gratulację dla polskiej drużyny, byli lepsi. Ten mecz pokazuje, że musimy pracować jeszcze ciężej – dla oficjalnej strony klubowej wypowiada się trener Kuzbassu KemerovoAlexey Verbov. 

Najlepiej punktujący zawodnicy: Bartosz Kwolek – 15 punktów (12/23, 52% skuteczności, 1 as serwisowy, 2 bloku punktowe), Ivan Zaytsev – 9 punktów (7/21, 33% skuteczności, 1 as serwisowy, 1 blok punktowy)

Skuteczność w ataku: 43% do 39% dla VERVY Warszawa ORLEN Paliwa 

Skuteczność w przyjęciu: 48% do 48% 

Asy serwisowe: 6 do 3 dla VERVY Warszawa ORLEN Paliwa 

Bloki punktowe: 14 do 3 dla VERVY Warszawa ORLEN Paliwa 

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 3-0 Kuzbass Kemerovo (25-22, 25-22, 25-16) 

 

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa: Angel Trinidad de Haro (3), Michał Superlak (11), Bartosz Kwolek (15), Artur Szalpuk (3), Andrzej Wrona (6), Piotr Nowakowski (7), Damian Wojtaszek (libero) oraz Michał Kozłowski, Jakub Ziobrowski, Igor Grobelny (4) 

 

Kuzbass Kemerovo: Igor Kobzar (2), Ivan Zaytsev (9), Roman Pakshin (3), Alexander Markin (3), Petar Krsmanovic (5), Mikhail Shcherbakov (2), Alexey Obmochaev (libero) oraz Egor Krechetov, Anton Karpukhov (6), Evgeny Sivozhelez (5), Inal Tavasiev (1) 

Na zakończenie turnieju Knack Roeselare podjął lidera tabeli Leo Shoes Modena. Po bardzo dobrym meczu to siatkarze Andrei Gianiego wynieśli z boiska 2 punkty, natomiast Belgowie dopisali do swojej tabeli pierwszy punkt w tych rozgrywkach Ligi Mistrzów. 

Modena rozpoczęła pierwszego seta od mocnego uderzenia (10-4). Włosi zdobywali punkty blokiem oraz dzięki skutecznemu Daniele Lavii. Knack Roesleare dodatkowi mylił się w ataku. Dobra gra Modeny w ofensywie skutkowała również w środkowej części seta (15-10). Belgijska drużyna starała się jeszcze uratować premierową odsłonę. Przełom nastąpił przy stanie 19-15 dla gialloblu. Atak skończył Mathijs Desmet, Moritz Karlitzek przy ataku dotknął siatki, a później został zablokowany (19-18). Trener Giani poprosił o przerwę, a zaraz po niej pierwszej akcji nie skończył Luca Vettori, a kontrę wykorzystał Desmet (19-19). Set zaczynał się od nowa. Zatrzymanie Vettoriego dało drużynie z Roeselare prowadzenie 20-19. Przy stanie 22-22 los ponownie uśmiechnął się do Belgów i obdarował ich dwoma punktami – w ataku znowu błyszczał Desmet, a piłkę setową dał Hendrik Tuerlinckx (22-24). Pomimo piłki po swojej stronie, Knack Roeselare nie wykorzystał okazji do wygrania pierwszej partii. Błąd w ataku Matthijsa Verhannemana i blok Daniele Mazzone doprowadziły do gry na przewagi (24-24). Chwilę później asem serwisowym popisał się Micah Christenson (24-25). To nie był koniec zwrotów akcji. Ponowny blok na Vettorim dał Roeselare piłkę setową (26-25). Bardzo długą pogoń za rywalem w tej partii atakiem po bloku zakończył Verhanneman (27-25). 

Drugi set rozpoczął się tym razem od solidnej wymiany ciosów, jednak tylko do stanu 10-10. Dzięki dobrym serwisom Vettoriego oraz skuteczności Lavii i Karlitzka Modena zbudowała sobie bezpieczną przewagę (14-10). Przewaga wzrastała (16-11, 19-13), lecz powtórzyła się historia z pierwszego seta. Knack Roeselare zdobył 5 punktów z rzędu (19-18). Jednak Leo Shoes Modena nie dała wyrwać sobie tego prowadzenia w pełni jak w poprzednim secie. Modena zdobyła 5 punktów przy zagrywce Lavii (24-18). To właśnie przyjmujący reprezentacji Włoch zakończył drugą partię uderzeniem z 6. strefy (25-19). 

Inicjatywę na początku seta numer 3 ponownie objęła Modena (7-5). Mocne zagrywki Desmeta doprowadziły do remisu (7-7). Od tego momentu nastąpiła bardzo wyrównana gra z obu stron. Dopiero pod koniec gospodarzom udało się uciec na 3 punkty przewagi (17-20). Knack Roeselare utrzymał przewagę do samego końca. Pierwszy punkt w tym turnieju dla Knacku Roeselare przypieczętował środkowy George Huhmann, wykorzystując przechodzącą piłkę (25-22). 

Prowadzenie w czwartym secie zmieniało się trzykrotnie. Na początku wygrywała Modena (8-5), żeby w środku partii oddać kontrolę belgijskiej drużynie (13-16). Najciekawsze rzeczy potoczyły się klasycznie w końcówce. Autowy atak Desmeta doprowadził do remisy 18-18. Większe doświadczenie i ogranie w ostatnim fragmencie seta przemówiło na korzyść włoskiej drużyny (23-20). Do tie-breaka doprowadził atak ze środka Eli Bossiego 

Niewzruszeni straconą szansą w czwartym secie siatkarze Knacku Roeselare przystąpili do walki o wygranie tego meczu. Podopieczni Stevena Vanmedegaela prowadzili przynajmniej jednym punktem do zmiany stron boiska (7-8). Wtedy Modena zdobyła trzy punkty z rzędu – atak skończył rezerwowy atakujący Luis Estrada, na lewym skrzydle piłkę w aut wyrzucił Desmet, a potem z prawej strony pomylił się Tuerlinckx (10-9). Punkt młodziutkiego Tommaso Rinaldiego dał gialloblu 12. punkt (12-9), a parę minut później ze środka uderzył Dragan Stankovic (14-10). Set i finalnie mecz autowym atakiem zakończył Verhanneman (15-11). 

Knack Roeselare zagrał naprawdę dobrze. W trakcie czwartego seta musiałem wprowadzić na boisko rezerwowych, ponieważ chciałem, żeby każdy zawodnik był w grze. Moja drużyna była skupiona, grała z dużą dawką energii i ostatecznie sięgnęła po zwycięstwo. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, powoli możemy myśleć o kolejnej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów – mówi Andrea Giani, trener Leo Shoes Modena. 

Ostatnie trzy dni były dla mnie i moich kolegów niesamowitym doświadczeniem. W lidze belgijskiej nie gra się z takimi drużynami jak VERVA Warszawa ORLEN Paliwa czy Leo Shoes Modena. Osobiście jestem zadowolony ze swojej postawy w tym meczu. Ja i moja drużyna byliśmy bardzo skupieni i chętni zaprezentowania się z dobrej strony. Nie mieliśmy szczęścia w końcówkach setów poprzednich spotkań. Dzisiaj uwolniliśmy całą energię, która w nas drzemała. Szkoda tylko, że nie udało nam się wygrać – tak postawę Knacku Roeselare skomentował przyjmujący, Mathijs Desmet.

Najlepiej punktujący zawodnicy: Daniele Lavia – 20 punktów (18/31, 58% skuteczności, 2 bloki punktowe), Hendrik Tuerlinckx – 24 punkty (19/39, 49% skuteczności, 1 as serwisowy, 4 bloki punktowe) 

Skuteczność w ataku: 49% do 46% dla Leo Shoes Modena 

Skuteczność w przyjęciu: 49% do 46% dla Leo Shoes Modena 

Asy serwisowe: 5 do 6 dla Knack Roeselare 

Bloki punktowe: 10 do 7 dla Leo Shoes Modena 

Leo Shoes Modena 3-2 Knack Roeselare (25-27, 25-19, 22-25, 25-22, 15-11) 

 

Leo Shoes ModenaMicah Christenson (5), Luca Vettori (10), Moritz Karlitzek (10), Daniele Lavia (20), Dragan Stankovic (10), Daniele Mazzone (9), Jenia Grebennikov (libero) oraz Luis Estrada (3), Tommaso Rinaldi (3), Elia Bossi (2) 

Knack RoeselareStijn D’Hulst, Hendrik Tuerlinckx (24), Matthijs Verhanneman (20), Mathijs Desmet (20), George Huhmann (5), Pieter Coolman (6), Dennis Deroey (libero), Josse Devarrewaere (libero) oraz Andreas Fragkos, Michel Ahyi 

Pierwsze miejsce w grupie D z kompletem zwycięstw i dziewięcioma punktami zajmuje Leo Shoes Modena. Wiceliderem tabeli jest VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – 2 wygrane mecze, jedna porażka i 6 punktów. Trzecie miejsce z jednym wygranym meczem, dwoma przegranymi i trzema punktami należy do Kuzbassu Kemerovo, a tabelę zamyka Knack Roeselare – 3 porażki i 1 punkt.

Drugi i ostatni turniej grupowy rozegrany będzie w Modenie w terminie 09-11.02.2021

Na szersze omówienie występu VERVY Warszawa ORLEN Paliwa na turnieju w Roeselare zapraszamy do audycji Volley Time, już w następny poniedziałek o 19:00 na kanale 1 RadiaGOL!

Źródło: cev.eu ; cev.inside.eu ; kuzbass-volley.ru

Autor: Janusz Siennicki

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.