Sobotnie popołudnie w Apulli nie było tak kolorowe dla sympatyków Lecce, jak wydawało się na początku. Giallorossi pokonali ekipę Spal, ale zwycięstwo zostało okupione kontuzją Filippo Falco.

Jak podaje Alfredo Pedulla, włoski skrzydłowy odbył wczoraj badania, które wykazały naciągnięcie mięśnia prostego lewego uda. Jak na razie nie wiadomo, ile potrwa absencja piłkarza. Jego stan będzie monitorowany każdego dnia. 

Kontuzja Falco to spory cios dla Lecce. Skrzydłowy jest w tym sezonie jednym z najlepszych piłkarzy beniaminka. Nazywany także „Messim z Salento”, Falco ma świetnie ułożoną nogę i potrafi bardzo dobrze uderzyć z dystansu. Udowodnił to już kilka razy w tych rozgrywkach. Na ten moment w 15 spotkaniach strzelił trzy gole i zaliczył tyle samo asyst.

Zobacz także: Filary Juve blisko nowego kontraktu z klubem.

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Urodzony w Warszawie student i miłośnik wszystkiego co włoskie, a w szczególności piłki nożnej. Poza "calcio" w każdej postaci pasjonat języków obcych, muzyki, horrorów oraz literatury grozy.