Holender Cees Bol zwycięzcą drugiego, naznaczonego kraksami, etapu wyścigu Paryż-Nicea. Liderem wyścigu po dzisiejszej rywalizacji został Michael Matthews. Polacy nie startują w tegorocznej edycji.

Dzisiejszy etap na końcowych kilometrach wiódł poprzez bardzo krętą trasę, co zakończyło się niestety kilkoma kraksami. Wydawało się, że w tej sytuacji najlepiej odnaleźli się kolarze grupy Trek-Segafredo. Niestety zawodnicy rozprowadzający Madsa Pedersena nieco przekombinowali, za co przyszło im zapłacić na linii mety.

Cees Bol wyczuł moment, w którym należało zaatakować. Holender wykorzystał zamieszanie i na ostatnich metrach wyprzedził wspomnianego wcześniej Madsa Pedersena. Jako trzeci linię mety przekroczył Australijczyk Michael Matthews i dzięki sumiennie zbieranym bonifikatom objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

UDOSTĘPNIJ