Kariera Igi Świątek w ostatnich miesiącach nabrała ogromnego rozpędu. I choć 20-latka odpadła w czwartej rundzie Wimbledonu, to i tak zanotowała kolejny awans w rankingu WTA, tym razem na rekordowe, ósme miejsce.

Stało się to, co się miało stać – Iga Świątek z kolejną „życiówką” w karierze. Awans do czwartej rundy tenisowego Wimbledonu zapewnił Polce awans na ósme miejsce w rankingu WTA, a mogło być jeszcze lepiej. 20-latka miała szanse przesunąć się nawet na siódmą lokatę, ale tylko w przypadku, gdyby Karolína Plíšková nie awansowała do finału turnieju.

Czeszka zameldowała się jednak w meczu o tytuł i ostatecznie to do niej należy „szczęśliwa siódemka” tenisowego rankingu. Plíšková przegrała jednak w finale Wimbledonu z liderką światowego rankingu, Australijką Ashleigh Barty (3:6, 7:6 [4], 3:6), która ma w nim zdecydowaną przewagę nad drugą Japonką Naomi Ōsaką. Podium uzupełnia Białorusinka Aryna Sabalenka.

Iga Świątek awansowała natomiast z dziewiątego miejsca na ósme. Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie Wimbledonu Polka ograła Tajwankę Su-Wei Hsieh (6:4, 6:4), w drugiej doświadczoną, 36-letnią Rosjankę Wierę Zwonariową (6:1, 6:3), a w trzeciej Rumunkę Irinę Begu (6:1, 6:0). W 1/8 finału pogromczynią naszej utalentowanej 20-latki okazała się 23. rakieta światowego rankingu, Tunezyjka Uns Jabeur, która pokonała Igę 2:1 (5:7, 6:1, 6:1).

Mimo odpadnięcia z turnieju Polka pozytywnie podsumowała sezon na kortach trawiastych, o czym poinformowała w mediach społecznościowych. 20-latka jest jednak bardzo ambitną zawodniczką, dlatego dało się odczuć pewien niedosyt z jej strony. Tegoroczne turnieje na trawie traktuje jako dobre przetarcie przed przyszłoroczną rywalizacją. Teraz jednak najważniejsze jest dobre przygotowanie się do zbliżających się wielkimi krokami XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w Tokio.

Sezon na trawie…z jednej strony osiągnęłam więcej niż zakładaliśmy. Z drugiej, przegrywanie nigdy nie jest przyjemne, nawet jeśli traktujesz każdy mecz jako okazję do nauki. Jestem pewna, że ten rok zaprocentuje w przyszłości i będę miała na trawie kolejne szanse. Tymczasem pora na przygotowanie do IO w Tokio!

– napisała na swoim Facebooku.

Czołowa „10” rankingu WTA (notowanie z dnia 12 lipca 2021 roku):

  1. Ashleigh Barty (Australia) – 9635 punktów
  2. Naomi Ōsaka (Japonia) – 7336
  3. Aryna Sabalenka (Białoruś) – 6965
  4. Sofia Kenin (Stany Zjednoczone) – 5640
  5. Bianca Andreescu (Kanada) – 5331
  6. Elina Switolina (Ukraina) – 5125
  7. Karolína Plíšková (Czechy) – 4975
  8. Iga Świątek (Polska) – 4695
  9. Simona Halep (Rumunia) – 4330
  10. Garbiñe Muguruza (Hiszpania) – 4165

ZOBACZ TAKŻE: Cherchesov zwolniony z reprezentacji Rosji! Kto następcą?

UDOSTĘPNIJ
Bartosz Pająk
Komentator i redaktor Radia GOL, ponadto piłkarz i spiker IV-ligowego Orlicza Suchedniów oraz jego człowiek od social mediów. Prywatnie sympatyk Manchesteru United, polskiej Ekstraklasy i pierwszej ligi. W wolnych chwilach miłośnik transportu kolejowego.