Już dziś, punktualnie o 21:00 na St. James’ Park w Newcastle rozegrane zostanie spotkanie ćwierćfinałowe Carabao Cup, w którym to gospodarze podejmą drużynę Leicester. 

Trwający sezon jest dla “Srok” przełomowy. Podopieczni trenera Howe’a wspaniale spisują się szczególnie w rozgrywkach ligowych – na dzień dzisiejszy Newcastle zamyka podium tabeli Premier League. Miniony okres zdecydowanie jednak nie należał do najlepszych w wykonaniu gospodarzy dzisiejszego starcia. O ile dwa bezbramkowe remisy (z Leeds i Arsenalem), choć niewątpliwie rozczarowujące, nie stanowiły raczej dla kibiców długofalowego zmartwienia, sytuacja zmieniła się po blamażu w 1/32 finału Pucharu Anglii. “Sroki” uległy wówczas na wyjeździe drużynie Sheffield Wednesday 1:2 – czy wstydliwa porażka zmobilizuje Newcastle właśnie dziś? Znacznie gorzej prezentuje się jednak sytuacja w szeregach gości. Leicester nadal gra poniżej oczekiwań, o czym dobitnie świadczą trzy z rzędu ligowe porażki odniesione po powrocie rozgrywek, w tym sromotne 0:3 z dzisiejszym rywalem – ekipą Newcastle. Wątpliwe, czy nastrój wśród kibiców zdołało poprawić skromnie zwycięstwo z Gillingham (1:0) sprzed kilku dni, w meczu rozgrywanym w ramach rozgrywek Pucharu Anglii.  

Dość pokaźne są po obu stronach barykady listy zawodników, których we wtorkowy wieczór zabraknie. Trener Howe nie skorzysta z usług Emila Kraftha, Jonjo Shelveya oraz Matta Targetta. Szeregi gości są zaś dosłownie zdziesiątkowane. Bertrand, Evans, Justin, Pereira… a być może to jeszcze nie koniec wyliczanki nieobecnych, albowiem pod znakiem zapytania stoi występ m.in. Jamesa Maddisona. Czy Leicester zdoła odwrócić narastający ostatnio niekorzystny trend, zgodnie z którym to Newcastle częściej wychodzi ze starć pomiędzy dwiema drużynami zwycięsko? Do poprowadzenia spotkania został oddelegowany sędzia Darren England.  

 

Autor: Mateusz Kurpiewski

UDOSTĘPNIJ
Mateusz Kurpiewski
Fan sportu, a przede wszystkim jego otoczki - najciekawsze dzieje się poza boiskiem.