Dwukrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk zajęła wynikiem 72,95 m drugie miejsce w mityngu w słowackim Samorinie. Przegrała z Wenezuelką Rosą Rodriguez – 73,34. Bardzo dobre biegi zaliczyły na 100 m ppł Klaudia Siciarz – 12,96 i na 400 m Małgorzata Hołub-Kowalik – 51,76.
Rekordzistka świata Włodarczyk wraca po dwóch nieudanych latach, w których leczyła kolano. Powoli stara się nawiązać do sezonów, w których rzucała niemal regularnie w granicach 80 m. Na razie jej to nie wychodzi, ale jak sama napisała na Facebooku: „czekam, czekam cierpliwie”.
W pierwszym indywidualnym starcie znakomicie zaprezentowała się Hołub-Kowalik. Podpora sztafety 4×400 m przebiegła jedno okrążenie w 51,76 i wygrała. To najlepsze otwarcie sezonu w jej wykonaniu.
Na tym samym dystansie, ale przez płotki szóste miejsce zajęła Emilia Ankiewicz – 57,46. Najlepsza była Brytyjka Jessica Turner – 54,89.
Do szybkiego biegania wraca też po kontuzji Klaudia Siciarz. W środę była druga na 100 m ppł czasem 12,96, przegrała jedynie z Węgierką Lucą Kozak – 12,87.
W rzucie oszczepem czwartą lokatę zajął Cyprian Mrzygłód – 76,14, a triumfował Anderson Peters z Grenady – 82,81.