Trener kadry Aleksander Matusiński przyznaje, że mimo sytuacji związanej z koronawirusem jego dziewczyny nie mają problemu z motywacją. Dodaje, że o rekordy życiowe będzie trudno, ale to był doskonały okres na przeprowadzenie eksperymentów.

Nasza sztafeta wróciła ze zgrupowania w Zakopanem. Kadra ma teraz tydzień wolnego i w poniedziałek czeka ich wyjazd na obóz do Władysławowa. Nad morzem spędzą dwa tygodnie a później przemieszczą się do Spały.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że Matusiński musiał zmienić plany treningowe naszej sztafety.  

 Trzeba było się dostosować do zaistniałej sytuacji, ale u żadnej z dziewczyn nie widziałem problemu z motywacją. Każda z nich wie, po co trenuje i zdaje sobie sprawę z tego, że nie można sobie zrobić roku przerwy bez treningów, czy odpuścić. One myślą o igrzyskach w przyszłym roku i żeby tam dobrze wystartować, trzeba się przygotować w tym sezonie – podkreślił w rozmowie z PAP szkoleniowiec.

Trener Matusiński patrzy optymistycznie na sezon, gdyż w Polsce odbywać się będzie dużo zawodów. Rywalizacja na 400 m kobiet jest na wysokim poziomie, więc będzie się z kim ścigać.

– Justyna jako jedyna Polka wystąpi w Diamentowej Lidze w Monako, ale będzie to chyba jedyny zagraniczny mityng – powiedział.

Trener naszej sztafety przygotowuje Aniołki Matusińskiego do rywalizacji w przyszłorocznej olimpiadzie w Tokio.

 Warunki do treningu mamy bardzo dobre i staram się w przyszłość patrzeć z optymizmem. W swojej grupie treningowej wykorzystałem ten rok na zrobienie eksperymentów. Było ich sporo, mamy teraz materiał do analizy, który pozwoli mi też ustalić przygotowania do igrzysk – zaznaczył.

 

Matusiński postawił w tym roku na badania naukowe. Na uczelni AZS AWF Katowice wraz z fizjologami profesorem Adamem Zającem oraz Arturem Gołasiem skorzystali z jedynej w Polsce maszyny Sprint 1080, na której na co dzień trenują Amerykanie. – Próbowaliśmy na niej przełamywać barierę szybkości – powiedział tajemniczo.

Maszyna ta to rolka, po której się biega i jest podłączona do komputera. Jak tłumaczył trener można dobierać kilogramy i wtedy biega się z oporem lub odwrotnie – te kilogramy zabierać i wówczas próbować przełamywać własne granice szybkościowe.

 Maszyna bada czas uzyskania i utrzymania mocy, siłę, szybkość. Pokazuje także dysproporcje między kończynami. Można wiele wniosków z tego wyciągnąć. Chłopaki z grupy klubowej zrobili bardzo duży postęp, a teraz jesteśmy ciekawi, jak się to przełoży na dziewczyny – przyznał.

Inną nowością w treningu u trenera Matusińskiego było, aby nasza Justyna odpoczęła psychicznie od bodźców, które są sprawdzone.

– To dla mnie będzie też ciekawy sezon, bo nie za bardzo wiem, na co mogę liczyć i jak organizm Justyny zachowa się na całkowicie inne treningi, bodźce. To jednak ma mi pomóc w znalezieniu odpowiedniej ścieżki za rok – podkreślił.

Trudno stwierdzić jak nasza sztafeta będzie bezpośrednio przygotować się do Tokio, gdyż pod znakiem zapytania stoją wyjazdy na obozy zagraniczne.

– To właśnie dlatego już teraz przetestowaliśmy nowy układ – zamiast RPA było Zakopane. Tam dziewczyny korzystały z pokoi hipoksyjnych. Justyna, Gosia Hołub-Kowalik, Karolina Łazowska, Ola Gaworska przeszły badania przed wejściem, w trakcie i po. Będziemy mieć zatem odpowiedź organizmu, czy reaguje na takie oddziaływania, czy nie. To da nam pełen obraz – powiedział.

O poprawianie rekordów życiowych w tym roku będzie trudno, gdyż nasze Aniołki Matusińskiego mają na wysokim poziomie swoje czasy, a nie ma imprezy docelowej.

– Nawet, jeśli wykonało się bardzo dobry trening. Do biegania takich wyników potrzebna jest walka o medale i sięganie po rezerwy. Teraz pytanie, na ile Justyna będzie potrafiła zmobilizować się psychicznie, żeby sprzedać to, co wypracowała – zakończył

Dla wszystkich lekkoatletów imprezą główną będą mistrzostwa Polski we Włocławku, które odbędą się w ostatni weekend sierpnia.

Źródło: PAP, TVP Sport

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.