To już jest pewne, Jérôme Boateng opuści latem Bayern. Uli Hoeness przyznał, że nie ma już miejsca w szatni dla 30-letniego Niemca, dla którego sprawy drużyny przestały mieć znaczenie. Sprowadzeniem obrońcy zainteresowany jest Inter, który zapewnił sobie awans do Ligi Mistrzów.
Znużenie futbolem?
„Brak zaangażowania i radości z sukcesów drużyny” – tak opisywany jest od ponad tygodnia Jérôme Boateng, który w lecie najprawdopodobniej opuści Bayern. Niemcowi zaczęto zarzucać brak pasji oraz zainteresowania grą, które zauważono podczas zlekceważenia fety mistrzowskiej z okazji wygrania Bundesligi. Piłkarz nie pojawił się wtedy na wspólnym świętowaniu zdobytego trofeum.
Obojętność obrońcy na zdobycie pucharu Niemiec również została dostrzeżona, tym razem przez realizatora transmisji telewizyjnej. W ujęciu mogliśmy dostrzec cieszących się piłkarzy mistrza Niemiec oraz obojętnego na przebieg spotkania Boatenga.
Symboliczne… pic.twitter.com/uE1m6lwPxo
— Maciej Szmigielski (@szmig) May 25, 2019
O odejściu niemieckiego stopera zaczęło mówić się poważnie od wypowiedzi prezydenta klubu, który sugerował, że 30-latek powinien pożegnać się z klubem po sezonie. Uli Hoeness wypowiedział słowa namawiajace Boatenga do opuszczenia Bayernu.
Zobacz również: Czy Griezmann będzie odpowiedzią na problemy Barcelony?
Powody do niezadowolenia
Od kiedy do klubu przyszedł Niko Kovać, odsunięto Jérôme’a Boatenga na boczny tor. Chorwat zdecydowanie woli stawiać na Matsa Hummelsa oraz Niklasa Suele, niż na 30-latka. Mimo mniej istotnej roli w klubie, Niemiec zdołał rozegrać 28 meczów we wszystkich rozgrywkach monachijskiej drużyny, z czego w 27 z nich wystąpił od pierwszej minuty.
Niemca wiąże wciąż kontrakt, który kończy się za 2 lata. Do odejścia z Bayernu Boateng szykował się już roku temu, gdyż zainteresowane jego sprowadzeniem było PSG. Obecnie mówi się o przenosinach Jérôme’a do Interu, który wczoraj zapewnił sobie awans do Ligi Mistrzów.
