Tenisistka Naomi Osaka zapaliła znicz 32. letnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Wcześniej największą sportową imprezę na świecie otworzył cesarz Japonii Naruhito. Z powodu pandemii COVID-19 na trybunach Stadionu Olimpijskiego nie było kibiców, z wyjątkiem zaproszonych gości, oficjeli oraz przedstawicieli sportowców.

Oficjalne otwarcie igrzysk poprzedziła defilada sportowców z 205 krajów oraz drużyny uchodźców. W uroczystości otwarcia uczestniczyli m.in. pierwsza dama USA Jill Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz prezydent RP Andrzej Duda.

Igrzyska olimpijskie w Tokio miały się odbyć w 2020 roku, ale z powodu pandemii przesunięto je o rok. Weźmie w nich udział ok. 11 tys. zawodników, którzy będą rywalizować w 33 dyscyplinach o 339 kompletów medali. Polskę będzie reprezentować 211 sportowców.

Jak poinformowali organizatorzy, na 68-tysięcznym stadionie było obecnych ok. 9,5 tys. osób: 6 tys. sportowców, członków ekip i gości honorowych oraz 3,5 tys. przedstawicieli mediów.

Trwającą blisko cztery godziny uroczystość wypełniła głównie defilada zawodników, barwnie ubranych, ale z obowiązkowymi maseczkami na twarzach. Zgodnie z rekomendacją MKOl reprezentacje były liczebnie ograniczone, a funkcję chorążych po raz pierwszy pełniło dwoje sportowców – kobieta i mężczyzna, choć nie we wszystkich ekipach. Polską flagę nieśli kolarka górska Maja Włoszczowska i pływak Paweł Korzeniowski.

Przemarsz tradycyjnie rozpoczęli reprezentanci Grecji, gdzie w starożytności narodziły się igrzyska, a w 1896 roku zorganizowano pierwsze w epoce nowożytnej. Tuż po nich maszerowała ekipa uchodźców z ogarniętych wojną krajów, startująca w igrzyskach po raz drugi.

Polacy pojawili się dopiero pod koniec defilady, między Belgami i Bośniakami, ponieważ drużyny wchodziły na stadion według kolejności państw w japońskim alfabecie. W kilkudziesięcioosobowej grupie biało-czerwonych można było dostrzec pięściarki i wioślarki z czwórki podwójnej, które startowały rano i już zakwalifikowały się do finału. Polacy prezentowali się elegancko. Mężczyźni ubrani w ciemnozielone marynarki i jasne spodnie, panie – w białych sukienkach z szerokim, czerwonym paskiem.

Zanim murawę stadionu wypełnili uczestniczący w defiladzie sportowcy, niewielka publiczność obejrzała krótki i prosty spektakl oddający ducha czasów: samotnie trenujących sportowców, odizolowanych od siebie, ale też motywy nawiązujące do tradycji i kultury Kraju Kwitnącej Wiśni. Artyści zbudowali z drewna pięć wielkich kół olimpijskich, symbol igrzysk i ruchu olimpijskiego. Minutą ciszy uczczono pamięć osób zmarłych na COVID-19.

Chyba najbardziej efektowny punkt ceremonii nastąpił tuż przed oficjalnym otwarciem igrzysk: nad stadionem uniosły się 1824 drony, tworząc kulę ziemską. Towarzyszyła temu śpiewana przez przedstawicieli wszystkich kontynentów piosenka „Imagine” Johna Lennona.

W swoich wystąpieniach przewodnicząca komitetu organizacyjnego Seiko Hashimoto i szef MKOl Thomas Bach podkreślili skalę trudności, przed jakimi stanęli Japończycy przy organizacji igrzysk. Dziesięć lat temu sporą część kraju zniszczyły trzęsienie ziemi i tsunami. Wielkie fale uszkodziły m.in. elektrownię jądrową w Fukushimie. Z kolei w ubiegłym roku igrzyska trzeba było przełożyć z powodu pandemii COVID-19.

„Witajcie na igrzyskach Tokio 2020. Dziś jest czas nadziei, cieszmy się nim. W końcu jesteśmy razem. 205 reprezentacji narodowych i drużyna uchodźców – wszyscy mieszkają w jednej wiosce olimpijskiej. Taka jest siła sportu” – powiedział Bach.

„Komitet organizacyjny i władze Japonii wykonały na wszystkich szczeblach wielką pracę, za którą dziękujemy. Było to trudne zadanie. Najpierw odbudowa po trzęsieniu ziemi, potem pandemia. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni” – podkreślił.

„Specjalne podziękowania należą się tysiącom wolontariuszy. Jesteście najlepszymi ambasadorami Japonii. Ciepłe słowa należą się także wam sportowcy. W drodze na igrzyska napotkaliście wiele przeszkód. Nie wiedzieliście, czy następnego dnia będziecie trenować i czy spotkacie swoich kolegów. Walczyliście, nie poddaliście się, a dziś spełniacie swoje olimpijskie marzenie” – dodał szef MKOl.

Tradycyjną formułę o otwarciu igrzysk wygłosił cesarz Naruhito. Jako czteroletni następca tronu oglądał już olimpijską rywalizację w Tokio w 1964 roku, m.in. maraton i zawody jeździeckie.

Punktem kulminacyjnym uroczystości było zapalenie znicza, które stanowi symboliczne rozpoczęcie zmagań o medale igrzysk. Ten zaszczyt przypadł znakomitej tenisistce Naomi Osace, triumfatorce czterech turniejów wielkoszlemowych. Japonka może być rywalką Igi Świątek w ćwierćfinale olimpijskiej rywalizacji.

Największa impreza sportowa potrwa do 8 sierpnia.

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.