Rekordzista świata w biegu na 400 metrów przez płotki Norweg Karsten Warholm miał w środę trudności z dostaniem się na trening na stadione olimpijskim w Tokio i z powodu długiej kolejki zrezygnował.

„W piątek więc wystartuję w kwalifikacjach na stadonie, którego nigdy nie widziałem z bliska i na bieżni, której nawet nie dotknąłem i kompletnie jej nie znam, lecz nie widzę w tym problemu. Mój trener sprawdził ją i zrobił wiele zdjęć co powinno mi wystarczyć” – powiedział dwukrotny mistrz świata w tej konkurencji kanałowi telewizji NRK.

Wyjaśnił, że w środę, kiedy obiekt udostępniono dla treningów, panował taki tłok, że aby wejść na stadion potrzebna była co najmniej godzina stania w kolejce – „jeszcze nigdy nie widziaem tylu lekkoatletów naraz i nie chciałem tracić czasu w tym tłumie”.

Zdaniem eksperta NRK Vebjoerna Rodala, mistrza olimpijskiego na 800 metrów z Atlanty (1996) Warholm nie powienien mieć żadnych problemów w piątek.

„To będą tylko kwalifikacje, a bieżnie na wszystkich stadionach świata mają taką samą długość. Decyzja o rezygnacji z treningu świadczy tylko o jego pewności siebie i zaufania do swojej formy” – stwierdził.

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.