Tenis stołowy = dominacja Chin i Japonii. Czy tak będzie i tym razem? Można się tego spodziewać. Swoje pierwsze mecze reprezentanci azjatyckich krajów wygrali bardzo pewnie.
Na halę w Tokio po dniu przerwy powrócili tenisiści stołowi. Tym razem mierzą się oni w rywalizacji drużynowej. Nie trzeba przypominać, że największymi faworytami do zwycięstwa końcowego są Chińczycy. Może jednak ktoś tym razem pokrzyżuje im plany?
Na pewno nie w pierwszej rundzie. Zarówno w męskiej, jak i żeńskiej rywalizacji reprezentanci Państwa Środka poradzili sobie znakomicie – jak na mistrzów przystało. Wygrali wszystkie mecze i gładko awansowali dalej.
Wyniki w drabince mężczyzn (1/8 finału):
- Słowenia 1-3 Korea Południowa
- Tajwan 3-0 Chorwacja
- Brazylia 3-2 Serbia
- Hongkong 0-3 Francja
- Chiny 3-0 Egipt
- Portugalia 0-3 Niemcy
Wyniki w drabince kobiet (1/8 finału):
- Hongkong 3-1 Brazylia
- Egipt 0-3 Rumunia
- Chiny 3-0 Austria
- Australia 0-3 Niemcy
- Węgry 0-3 Japonia
- Tajwan 3-0 USA
Już jutro swoje spotkanie rozegrają Polki. O godzinie 3:00 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek nasze reprezentantki Li Qian, Natalia Partyka i Natalia Bajor podejmą zawodniczki z Korei Południowej.