fot. Toru Hanai / Getty Images

W kwalifikacjach wspinaczki sportowej Aleksandrze Mirosław udało się wywalczyć awans do finału. Po triumfie we wspinaczce na szybkość musiała jednak do końca martwić się o wynik.

Aleksandra Mirosław otworzyła dzień bardzo dobrze. We wspinaczce na szybkość pokonała wszystkie rywalki z czasem 6,97 sekundy, zbliżając się do rekordu świata tylko na 0,01 sekundy. Za nią znalazła się Anouck Jaubert z Francji oraz Chinka Yiling Song. W drugiej konkurencji – boulderingu – spisała się jednak dużo gorzej. Polka znalazła się na ostatniej pozycji, a na czele uplasowała Słowenka Janja Garnbret. Za jej plecami sklasyfikowane zostały Brooke Raboutou z USA i Akiyo Noguchi z Japonii.

W ostatniej konkurencji – prowadzeniu – ponownie nie zobaczyliśmy szału w wykonaniu naszej zawodniczki. Zajęła ona przedostatnie miejsce, wyprzedzając Erin Sterkenburg z RPA. To wystarczyło jednak biało-czerwonej, aby wejść do finału.  W najlepszej trójce znalazły się natomiast: Koreanka Chaehyun Seo, Austriaczka Jessica Pilz i Japonka Miho Nonaka.

Finał wspinaczki kobiet odbędzie się w ten piątek, a wystartuje o 10:30. O medale zawalczy 8 zawodniczek, w tym Aleksandra Mirosław. Polka na pewno da z siebie wszystko, jednak zdecydowanie nie należy do faworytek.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"