Polka przełamuje swoją niemoc i po raz pierwszy w karierze pokonuje Rebeccę Peterson. Wcześniej mierzyła się ze Szwedką dwa razy i oba spotkania przegrała w trzech setach. Dziś – również w trzysetowym pojedynku – okazała się lepsza.

Magda była faworytką tego pojedynku. Na przestrzeni całego sezonu prezentuje się lepiej niż jej rywalka. Peterson dopiero w ostatnich tygodniach zaczęła się pokazywać z pozytywnej strony. Dotarła do półfinałów w Chicago i Nur-Sułtan. Polka ostatnio zdjęła nogę z gazu, ale nadal miała większe szanse na zwycięstwo. Pierwszy set powiedział nam jednak coś innego. Szwedka wygrała go 6-3, mimo że nie była zabójczo skuteczna. Linette nie potrafiła zamienić swoich dobrych zagrań na punkty. Peterson wręcz przeciwnie.

Magda szybko się jednak podniosła. Drugi set to prowadzenie Polki 5-0. Potrzebowała co prawda aż czterech gemów, żeby wygrać tę partię, ale ostatecznie się udało. W trzecim secie nasza reprezentantka rozpoczęła od szybkiego przełamania i prowadzenia nie oddała do końca meczu. W następnej rundzie zmierzy się z Białorusinką – Victorią Azarenką (27.).

  • Magda Linette (54.) 2-1 (3-6, 6-3, 6-2) Rebecca Peterson (76.)

Pierwszą rundę przeszły do tej pory również Irina Begu (61.), Julia Putincewa (43.) i Misaki Doi (109.). Reszta spotkań czeka nas jeszcze dziś w nocy, a także jutro. Zobaczymy m.in. Magdalenę Fręch w starciu z Saisai Zheng.

W rywalizacji panów nadal trwają kwalifikacje, ale pierwsza runda startuje już od jutra. Przypominamy, że Huberta Hurkacza zobaczymy dopiero od drugiej rundy, a zagra on ze zwycięzcą z pary Alexei Popyrin – Miomir Kecmanović.

Drabinki do wglądu TUTAJ.

UDOSTĘPNIJ