Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału turnieju ATP 1000 w Szanghaju! Polak pokonał reprezentanta gospodarzy Zhizhen Zhanga 7:6(6),4:6,7:6(4). To była kolejna długa i emocjonująca tenisowa potyczka Hurkacza w tym sezonie. 

Pierwszy set przebiegał pod znakiem pewnie wygrywanych gemów serwisowych przez obydwu tenisistów. W drodze do tie-breaka jedną szansę na przełamanie miał Hurkacz. Zhang był kompletnie bezradny przy podaniu Polaka. Zupełnie inny obraz mieliśmy w tenisowej dogrywce. Aż trzy punkty przy serwisie rywala ugrał Chińczyk, jednak o jeden więcej Hurkacz i to on kończąc trzecią piłkę setową zapisał pierwszego seta na swoim koncie.

Druga partia nieoczekiwanie obfitowała aż w pięć przełamań. Na prowadzenie 3:0 wyszedł Zhang, Hurkacz doprowadził do stanu 3:3, aby znów dać się przełamać i przegrywać 3:5. Gdy rywal serwował po seta, Polak po raz kolejny dobrze returnował i przy drobnej pomocy Zhanga przełamał powrotnie po raz drugi. W kolejnym gemie jednak nerwy dały o sobie znać i Zhang po raz trzeci przełamał wrocławianina wyrównując stan meczu. W końcówce drugiego seta widzieliśmy dużo okrzyków, nerwowych ruchów ze strony Huberta, co nie zdarza się często polskiemu tenisiście. Wpływ na to mogła mieć publiczność, która żywiołowo dopingowała lokalnego bohatera Zhanga. 

W trzeciej partii wróciliśmy do gry z otwierającego seta. Bez nawet jednej szansy na przełamanie tenisiście dobrnęli do decydującego o wszystkim tie-breaku. W nim jednak w przeciwieństwie do dogrywki z pierwszego seta zadecydował jeden punkt, który przy stanie 4-3 Hurkacz wygrał przy serwisie Zhanga. To pozwoliło Polakowi serwować po mecz i drugi raz w karierze pokonać Zhanga, a przede wszystkim awansować do ćwierćfinału turnieju w Szanghaju. 

W ćwierćfinale na Polaka czekał już reprezentant Węgier, Fabian Marozsan. Na dole drabinki po dzisiejszych spotkaniach 4. rundy pozostali Amerykanie: Ben Shelton i Sebastian Korda. Jutro dokończenie 1/8 finału, ćwierćfinał Hurkacza w czwartek. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.