Jak poinformował klub, nowy napastnik Borussi Dortmund – Sebastien Haller zmaga się z poważnymi problemami ze zdrowiem. U zawodnika wykryto guza jąder.

W niedzielę Borussia Dortmund poinformowała, że Sebastien Haller opuścił obóz przygotowawczy niemieckiego klubu, który odbywa się w szwajcarskim Bad Ragaz. Podczas badania zdrowia piłkarza, lekarze odkryli spory problem – Iworyjczyk ma niestety guza jąder.

Guz jąder może w najgorszym wypadku wiązać się z poważnymi powikłaniami, nowotworem i końcem kariery. Można jednak założyć, że przy obecnym stopniu rozwoju medycyny problem został wykryty we wczesnym stadium, więc jest spora szansa, że Sebastienowi uda się wyjść z tej choroby i powrócić na boisko.

– Dzisiejsza wiadomość była szokiem dla Sebastiena Hallera i dla nas wszystkich. Cała rodzina BVB życzy mu pełnego powrotu do zdrowia tak szybko, jak to możliwe oraz żebyśmy mogli jak najszybciej go przytulić. Zrobimy wszystko, żeby zapewnić mu najlepszą opiekę medyczną – komentował Sebastian Kehl, dyrektor sportowy Borussi.

Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w grze Sebastiena. Napastnik dołączył do Borussi kilka dni temu i nie miał jeszcze okazji do debiutu. BVB swój sezon rozpocznie w piątek, 29 lipca, mecze DFB Pokal z TSV Monachium.

Całe środowisko piłkarskie życzy Hallerowi jak najszybszego powrotu do zdrowia i wyjścia z choroby bez powikłań.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"