„Liga będzie ciekawsza” – to z pewnością możemy powiedzieć po pierwszej kolejce Ekstraligi 2022/2023. Padły w niej aż 22 gole.
Najwyższe zwycięstwo odniosła drużyna Czarnych Antrans Sosnowiec, pokonując 4:0 HydroTruck Radom. Już w czwartej minucie Nikol Kaletka strzeliła pierwszą bramkę sezonu, a w 20. minucie podwyższyła prowadzenie strzałem z rzutu karnego. Trzy minuty później było już 3:0, a to za sprawą wracającej po długiej kontuzji Dżesiki Jaszek. Wynik meczu ustaliła w drugiej połowie Alicja Materek.
Cztery gole padły też w meczu innego beniaminka, Pogoni Dekpol Tczew ze Sportisem KKP Bydgoszcz. Magdalena Sobal otworzyła wynik w 21. minucie, jednak gole Agnieszki Glinki, Aleksandry Witczak i Kingi Wyrwas dały zwycięstwo 3:1 bydgoszczankom. Od zwycięstwa sezon rozpoczęły też obrończynie tytułu – Dominika Kopińska i Anna Rędzia na stadionie Widzewa strzeliły gole na wagę zwycięstwa 2:0 nad AP ORLEN Gdańsk. Identyczny wynik padł w Koninie – tam wielki powrót do szczecińskiej drużyny zanotowała wychowanka przejętej tego lata przez Pogoń Olimpii, Roksana Ratajczyk, w 76. i 81. minucie pokonując Oliwię Szymczak.
Wygraną odniósł też poprzedni klub Ratajczyk, Górnik Łęczna, pokonując 2:1 Śląsk Wrocław. Wynik meczu otworzyła Oliwia Rapacka w 51. minucie, siedem minut później wyrównanie gospodyniom dała Kamila Czudecka, ale w 63. minucie zwycięską bramkę strzeliła Milena Kazanowska. Weekend z Ekstraligą zakończył się w Krakowie, gdzie AZS UJ wygrał 4:3 z GKS-em Katowice. Po 10 minutach gry na tablicy wyników było już 1:1 po bramkach Amelii Bińkowskiej i Weroniki Smazy. W pierwszej połowie gole strzelały kadrowiczki – Klaudia Maciążka i Anna Zapała. Na prowadzenie ekipę gospodyń wyprowadziła w 60. minucie Smaza, a kolejne wyrównanie dała Patrycja Kozarzewska w 82. minucie. Trzy minuty później jednak cieszyć mogły się krakowianki – Aleksandra Pleban strzeliła gola na 4:3 dla AZS-u.
Foto: Wojciech Nowakowski
