W Anglii aktualnie jest rozgrywana kolejka w środku tygodnia. Na koniec czeka na nas wielki hit Chelsea vs Manchester United na Stamford Bridge, który jest kluczowy dla obu ekip w kontekście miejsc a w tabeli.

Chelsea Maurizzio Pochettino ma obecnie 28 rozegranych spotkań, czyli o jedno, dwa lub nawet trzy spotkania mniej od reszty stawki, co mogą wykorzystać i dzięki temu przesunąć się w tabeli. Aktualnie zajmują 12 miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów, a do siódmego West Hamu tracą pięć punktów. W ostatniej kolejce The Blues dosyć sensacyjnie zremisowali z Burnley 2:2 mimo, że przez większą część spotkania grali w przewadzę jednego zawodnika. Dwie bramki w tym spotkaniu dołożył ich najlepszy strzelcem Cole Palmer. Kolejne tygodnie będą niezwykle intensywne, ponieważ czeka ich konfrontacja z takimi ekipami jak Arsenal, Aston Villa, Brighton, czy Manchester City FA Cup.

Czerwone diabły, po jednym z lepszych meczów tego sezonu z Liverpoolem w FA Cup wygranego 4:3, zaliczyli wpadkę z 15 w tabeli Bredfordem, remisując 1:1, a bramki w tym spotkaniu padały odpowiednio w 96 i 99 minucie. Podopieczni Erika Ten Haga zajmują szóstą lokatę w tabeli, która na ten moment daje im udział w Lidze Europy. Przewaga nad rywalami nie jest zbyt duża i w dalszym ciągu muszą się oglądać za siebie by nie pozwolić dać się wyprzedził na finiszu sezonu. Kolejne tygodnie również nie będą łaskawe, bo już w Niedzielę zawita na Old Trafford liderujący Liverpool, a na koniec zagrają jeszcze z Arsenalem oraz Brighton.

W bezpośredniej rywalizacji z Chelsea Manchester United od ponad sześciu lat nie przegrał w Premier League, a ostatnio kiedykolwiek Chelsea pokonała Czerwone diabły w Lipcu 2020 roku w FA Cup. Ostatnia rywalizacja to Grudniowe starcie wygrane 2:1 przez United, a wcześniej końcówka zeszłego sezonu i wygrana 4:1. Dziś będzie to niesamowicie wyrównana batalia, która rozpocznie się o 21:15 na Stamford Bridge w Londynie.

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wielki sympatyk sportu w szczególności piłka nożna i skoki narciarskie, młody adept dziennikarstwa, a prywatnie kibic Liverpoolu i Kamila Stocha