Dziś wieczorem czeka nas ostatni mecz reprezentacji Polski siatkarek w ramach turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Rywalkami Polek będą siatkarki z Włoch.
Cóż to jest za turniej w wykonaniu podopiecznych trenera Stefano Lavariniego. Po porażce w środę z Tajlandią 2:3 wszyscy mieli grobowe miny. Po piątkowej wygranej z Niemkami 3:2 nastroje uległy lekkiej poprawie. Z kolei po wczorajszym ograniu USA 3:1 znów wróciła radość z patrzenia na grę Polek. Dzięki wczorajszemu zwycięstwu nad złotymi medalistkami z Tokio wciąż nasze reprezentantki są w grze o bezpośredni awans do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Mecz o wszystko
Polki jak na razie rozegrały 6 spotkań w Łodzi. Były mecze łatwe jak np. z Kolumbią, którą ograliśmy spokojnie 3:0. Były mecze straconej szansy jak z Tajlandią, z którą nasze siatkarki uległy 2:3. No i był też mecz wczorajszy z USA, po którym znów uwierzyliśmy w siłę tej reprezentacji. Dziś po raz kolejny nie będzie łatwo.
Wieczorem nasze panie zmierzą się z Włoszkami. Ten mecz będzie najważniejszym spotkaniem czterolecia. Jeśli Polki wygrają, to po raz pierwszy od 2008 roku pojadą na Igrzyska Olimpijskie.
Wszystko po raz kolejny będzie zależeć od dyspozycji poszczególnych zawodniczek. Po meczu z Niemkami zachwycaliśmy się dyspozycją Martyny Czyrniańskiej. Z kolei po wczorajszym zwycięstwie nad USA byliśmy zachwyceni tym, co robiła Monika Gałkowska. Czy dziś obie znów dadzą popis swych umiejętności? Przekonamy się o 20:30.
Włoszki pod ścianą
Gdy rozlosowano grupy kwalifikacyjne i Włoszki trafiły do turnieju w Łodzi- to wydawało się, iż obok USA będą głównymi faworytkami do awansu na Igrzyska Olimpijskie.
Wszystko jednak zmieniło się po porażce z USA 1:3. Zespół Davide Mazzantiego skomplikował sobie drogę do Paryża. Dziś Włoszki czeka niełatwe zadanie. Polki od dłuższego czasu pokazują, że nauczyły się grać z teoretycznie mocniejszymi od siebie drużynami.
W turnieju w Łodzi włoskiej drużyny nie wspiera ich niedawna liderka, a więc Paula Egonu. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek siatkarka poprosiła o przerwę w grze. Czy brak Egonu będzie dziś nadto widoczny?
Autor: Krzysztof Małek
