Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Nikola Grbic w aktualnie trwającym sezonie Plusligi zdołał pojawić się już na kilku spotkaniach naszej rodzimej ligi w celu selekcji graczy na nadchodzący okres kadrowy. Wybrałem kilku zawodników, których trener Grbic może (ale nie musi) powołać do gry w biało-czerwonych barwach. Na liście znalazły się kompletnie nowe twarze oraz siatkarze powracający do kadry.

W roku 2023 reprezentacje Polski czekają trzy wydarzenia: standardowo zaczniemy od Ligi Narodów (czerwiec, turniej finałowy w Gdańsku). Następnie, w sierpniu i wrześniu wicemistrzowie świata zagrają na mistrzostwach Europy, a na najważniejszy turniej, czyli kwalifikacje olimpijskie rozegrają między 30 września, a 8 października. Selekcjoner Nikola Grbic ma kilka pewnych nazwisk, które pojawią się w kadrze, jednak czy możemy spodziewać się powrotów czy nowych twarzy? Zapewne tak. Oto kilku siatkarzy, którzy mogą pojawić się na majowym zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportowym w Spale. 

 

Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów, rozgrywający)

Wydaje się, że roczna przerwa w rozgrywkach kadrowych dobrze zrobiła doświadczonemu rozgrywającemu, czego wynikiem jest pierwsze miejsce Asseco Resovii Rzeszów w tabeli Plusligi. Dwukrotny mistrz świata gra o wiele swobodniej, spokojniej i czystszą głową. W niektórych meczach można było zaobserwować błyskotliwość prezentowaną przez Fabiana Drzyzgę. Kapitan Dumy Podkarpacia wysyła sygnał do Nikoli Grbicia, że jest gotowy na powrót do reprezentacji Polski.

 

Trefl Gdańsk 2:3 Asseco Resovia Rzeszów, n/z Fabian Drzyzga | fot. Agnieszka Badziong

Artur Szalpuk (Projekt Warszawa, przyjmujący)

Po słabszym sezonie 2020/2021 i późniejszym wyjazdem na Ukrainę postać Artura Szalpuka została nieco zapomniana przez polskich kibiców. Po wybuchu wojny Szalpuk wrócił do Warszawy. Po licznych kontuzjach i innych zawirowaniach zdrowotnych popularny Szalupa mógł ukazać pełnie swoich możliwości – i robi w to sposób imponujący. Jest najskuteczniejszym graczem i liderem w drużynie Projektu Warszawa, do tego gra bardzo pewnie. W ataku notuje 57% skuteczności i 44% efektywności. O dobrej formie Artura Szalpuka może świadczyć też fakt, że na swoim koncie ma już 5 statuetek dla najlepszego zawodnika meczu.

 

Michał Gierżot (PSG Stal Nysa, przyjmujący)

Jedna z największych nadziei w polskiej siatkówce. 21-letni przyjmujący o świetnych parametrach fizycznych pozwalających na atakowanie ponad potrójnym blokiem jest jednym z liderów PSG Stali Nysa. Pomimo słabszego przyjęcie Gierżot znakomicie spełnia się w zadaniach ofensywnych. Jego drużyna złapała małą zadyszkę  w trakcie sezonu, co nie umniejsza umiejętnościom tego zawodnika. W pierwszej połowie sezonu zasadniczego Gierżot potrafił osiągnąć efektywność wynoszącą…50%!

 

Kuba Hawryluk (Indykpol AZS Olsztyn, libero)

Młody libero przebojem wdarł się na ligowe salony. Kuba Hawryluk nie był pierwszym wyborem trenera Javiera Webera, jeśli chodzi o grę w podstawowym składzie. Dopiero od 10. kolejki trener Indykpolu AZS Olsztyn dał szansę młodemu siatkarzowi na zaprezentowanie swojej umiejętności na dłużej. Hawryluk do tego momentu jest podstawowym libero Zielonej Armii. Bardzo mocną stroną mistrza świata juniorów jest obrona oraz ustawienie do asekuracji piłki. Można jeszcze zauważyć małe niedociągnięcia w przyjęciu, ale jak na młody wiek (19 lat) Hawryluk prezentuje się już jak rasowy zawodowiec.

 

Dawid Dulski (Aluron CMC Warta Zawiercie, atakujący)

20-latek nie ma aż tylu okazji do gry w barwach Jurajskich Rycerzy, jednak ostatnimi czasy trener Michał Winiarski coraz częściej daje szansę Dawidowi Dulskiemu na prezentacje. Atakujący reprezentacji Polski U-22 na początku sezonu pojawiał się na krótszych zmianach, a teraz coraz częściej widzimy go na boisku w dłuższym wymiarze. Podczas spotkań Dulski gra bardzo pewnie i rzadko schodzi poniżej 50% skuteczności w ataku. Dołóżmy do tego jego 2 metry i 10 centymetrów wzrostu i w przyszłości możemy mieć w kadrze atakującego na lata, oczywiście przy odpowiedniej eksploatacji. Zapewne Dulski nie pokona swojej konkurencji na pozycji, lecz wielu obserwatorów zobaczyło by go w biało-czerwonych barwach chociażby w ramach Ligi Narodów.

 

Mikołaj Sawicki (Trefl Gdańsk, przyjmujący)

Urodzony w 1999 roku Mikołaj Sawicki rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach Gdańskich Lwów, z którymi zdecydował się przedłużyć umowę na następny sezon. Konikiem Sawickiego jest zagrywka – zdobył już 39 punktów w tym elemencie, co daje mu 5. miejsce w rankingu serwujących. W ataku prezentuje się na niezłym poziomie: 50% skuteczności oraz 35% efektywności. Przyjęcie nadal pozostaje wiele do życzenia, lecz w następnym sezonie kadrowym trener Grbic mógłby dać przyjmującemu szansę podczas turniejów VNL.

 

Trefl Gdańsk 3:2 Ślepsk Malow Suwałki, n/z Mikołaj Sawicki | fot. Agnieszka Badziong

Mateusz Czunkiewicz (Ślepsk Malow Suwałki, libero)

Charyzmatyczny  i pełen energii libero z Suwałk notuje swój najlepszy sezon w karierze zawodniczej. Mateusz Czunkiewicz ma jeden z najwyższych współczynników przyjęcia pozytywnego (51%) i perfekcyjnego (24%) w lidze, a swoimi akrobatycznymi obronami urozmaica widowisko. 

 

Kajetan Kubicki (Cuprum Lubin, rozgrywający)

Kiedy reprezentacji Polski juniorów zdobywała złoto mistrzostw świata i srebrny medal europejskiego czempionatu Kajetan Kubicki był jej podstawowym zawodnikiem rozgrywającym. Przed sezonem 2022/2023, podobnie jak znajdujący się na tej liście Kuba Hawryluk i Dawid Dulski, zadebiutował w Pluslidze. Na pojedynczych zmianach udanie zastępował Grzegorza Pająka, a po odejściu Spidera do Indykpolu AZS Olsztyn Kubicki został podstawowym rozgrywającym Miedziowych. Cechuje go niesamowita odwaga w rozegraniu i nie boi się szukać niekonwencjonalnych rozwiązań. Do jego umiejętności dołożyć można również solidną prezencję w polu serwisowym. 

 

Michał Szalacha (Aluron CMC Warta Zawiercie, środkowy)

Jedyny środkowy na tej liście, który w 2019 roku miał okazję zadebiutować w reprezentacji Polski, chociażby w turnieju Pucharu Świata. W rozwoju Michała Szalachy bardzo często przeszkadzały kontuzje, jednak po odzyskaniu zdrowia i wywalczeniu miejsca w składzie Warty Zawiercie stał się dobrze grającym środkowym. Musi jeszcze popracować nad blokiem, jednak w ofensywie Szalacha może dać dużo dobrego naszej kadrze, jeśli chodzi o starcia w Lidze Narodów. 

 

Autor: Janusz Siennicki

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.