Druga kolejka najlepszej siatkarskiej ligi na świecie, czyli naszej rodzimej PlusLigi upłynie pod znakiem derbowego pojedynku pomiędzy Stalą Nysa a ZAKSĄ Kędzierzyn – Koźle. Niewątpliwie można to uznać za jedno z ciekawszych spotkań tej kolejki.
Plus Liga w tym sezonie to istny maraton dla zawodników – obecny sezon zostanie rozegrany w zaledwie 6 miesięcy, liga i zawodnicy niczym francuskie TGV będą pędzić, by zdążyć przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu. W ćwierćfinale i półfinale zespoły rozegrają mecz i rewanż, ewentualnie złoty set. Mistrza Polski poznamy najpóźniej 28 kwietnia w rywalizacji do dwóch wygranych pojedynków. Mamy więc do maksimum rozciągniętą fazę zasadniczą i ściśnięte do granic możliwości play – offy które powinny być głównym punktem rywalizacji ligowej.
Jednak nim derby województwa opolskiego, to drugą kolejkę sezonu otworzą siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów oraz KGHM Cuprum Lubin.. Bełchatowska Skra to zupełnie inny zespół niż ten z poprzedniego sezonu. Do składu dołączyło aż dwunastu nowych graczy, w tym niezwykle doświadczeni: Mateusz Mika, Dawid Konarski i Łukasz Wiśniewski. Poważnym wzmocnieniem ma być również nowy libero Banjamin Diez. Bełchatowianie, których szkoleniowcem w tym sezonie jest Andrea Gardini, przegrali pierwsze spotkanie 1:3. Ich rywalami byli siatkarze wicemistrzów Polski, Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Mimo porażki, Skra dzielnie stawiała opór rywalom i mecz stał na dość wysokim poziomie.
Po meczu Skry z Lubinem (który już o 16:00), można śmiało rzec hit 2. kolejki Plus Ligi – w Jastrzębiu – Zdrój dojdzie do pojedynku mistrza Polski miejscowego Jastrzębskiego Węgla z nieobliczalnym Indykpolem AZS Olsztyn (18:30). Oba zespoły mają wysokie aspiracje, ale tylko jedna z nich będzie mogła zwyciężyć w bezpośrednim pojedynku. Indykpol AZS Olsztyn pokazał, że nie boi się nikogo. W pierwszej kolejce olsztynianie mierzyli się w Iławie z Aluron CMC Wartą Zawiercie osłabioną kontuzjami Mateusza Bieńka i Trevora Clevenot. Nawet z tymi kontuzjami zawiercianie nie mogli narzekać na brak gwiazd w swoim składzie, a mimo to ulegli AZS-owi, który w pewnym momencie zmienił nawet podstawową parę przyjmujących i pokonał na starcie kandydata do medalu PlusLigi.
Na „deser” dzisiejszego wieczoru kibiców siatkówki czekają derby Opolszczyzny. Kędzierzynianie w hicie pierwszej kolejki pokonali PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:1. Goście tylko w trzecim secie zdołali nawiązać walkę z kędzierzynianami. W pozostałych odsłonach spotkania przyjezdni nie byli w stanie przekroczyć bariery 20 puntków. Nyska Stal może mówić o bardzo trudnym terminarzu na rozpoczęcie rozgrywek. Najpierw konfrontacja z mistrzami Polski i przegrana we własnej hali 0:3, a teraz derbowe starcie z wicemistrzem kraju – ZAKSĄ. W poprzednim sezonie Nysanie potrafili sprawdzić nie lada sensację i pokonać u siebie ZAKSĘ bez straty seta. Jednak kędzierzynianie zrewanżowali się, wygrywając w takich samych rozmiarach.
