Za oceanem trwa jeden z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych. W piątek oraz w nocy z piątku na sobotę rozegrano dwa ćwierćfinały panów oraz półfinały pań. Rewelacyjnie spisała się Iga Świątek, która awansowała do niedzielnego finału imprezy o randze WTA 1000.

Polka w dwóch setach (7:6,6:4) pokonała Simonę Halep. W pierwszym secie swój serwis jako pierwsza straciła Rumunka. Reprezentantka Polski przełamała na 4:2, ale nie cieszyła się długo z prowadzenia- już w kolejnym gemie była liderka rankingu zdołała wrócić do meczu. Przy stanie 4:4 Iga ponownie dała się przełamać i jej rywalka odskoczyła na 5:4. Gdy wydawało się, że kwestia pierwszej partii jest już raczej rozstrzygnięta, Raszynianka ponownie wygrała gem przy serwisie oponentki i na tablicy wyników zawidniał rezultat 5:5. W tie-breaku to Polka zachowała więcej zimnej krwi i wygrała dogrywkę 8-6. W drugim secie również doszło do wielu przełamań (w sumie było ich pięć- dwa na korzyść Rumunki i trzy dla Polki). Kluczowy okazał się break przy stanie 4:4. Tenisistka znad Wisły odskoczyła na 5:4, a następnie wyserwowała sobie zwycięstwo w meczu. Polka dzięki temu triumfowi wysunęła się na prowadzenie w rankingu WTA Race- wyprzedziła w nim Ashleigh Barty. Niedzielny finał będzie dla naszej rodaczki nie tylko meczem o tytuł w jednej z najbardziej prestiżowych imprez sezonu, ale również pojedynkiem o drugie miejsce w rankingu WTA.

Po drugiej stronie siatki w decydującej konfrontacji stanie Maria Sakkari. Greczynka w swoim półfinale okazała się lepsza od Pauli Badosy. Hiszpańsko-grecki pojedynek rozpoczął się dość nieoczekiwanie- już w pierwszym gemie swój serwis straciła Sakkari. Szósta tenisistka globu wygrała jednak dwa kolejne gemy przy podaniu rywalki i wysunęła się na prowadzenie 3:1- tej przewagi reprezentantka Grecji już nie straciła, a nawet ją powiększyła. Pierwszy set padł więc jej łupem. Druga Patria była najbardziej wyrównana ze wszystkich trzech. Najważniejsze wydarzyło się już na jej początku- nastąpiły trzy przełamania z rzędu: dwa na korzyść Badosy i jedno dla Sakkari. Tenisistka z półwyspu Iberyjskiego wyrównała stan meczu wygrywając 6:4 i o tym kto awansuje do finału zadecydował trzeci set. Była to jednak partia bez historii- Sakkari wygrała ją gładko 6:1 w pół godziny. Mecz zakończył się więc rezultatem 6:2,4:6,6:1 dla Greczynki.

Przed paniami na korty w Indian Wells wyszli panowie, którzy rozegrali dwa ćwierćfinały. W pierwszym z nich Andriej Rublow szybko i bez większych problemów (szczególnie w drugim secie) pokonał Grigora Dimitrowa 7:5,6:2. Drugim z meczów 1/4 finału rozegranych w piątek była trzysetowa batalia Miomira Kecmanovicia z Taylorem Fritzem, z której zwycięsko wyszedł Amerykanin. Reprezentant gospodarzy zwyciężył 7:6,3:6,6:1 i awansował do najlepszej czwórki turnieju.

W sobotę zostaną rozegrane półfinały mężczyzn. Najpierw o niedzielny finał powalczą piątkowi zwycięzcy- Andriej Rublow oraz Taylor Fritz. Po nich zostanie rozegrany zapowiadający się fantastycznie pojedynek Carlosa Alcaraza z Rafaelem Nadalem. Przedostatniego dnia turnieju w słonecznej Kalifornii kibice będą mogli zobaczyć wspaniałe widowiska. Półfinałowe mecze turnieju panów będą więc idealnym akompaniamentem do sobotniego wieczoru.

Jarosław Truchan  

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.