W niedzielny wieczór został rozegrany finał turnieju WTA 500 w amerykańskim Charleston. Belinda Bencic pokonała w nim Ons Jabeur 6:1,5:7,6:4, zdobywając tym samym swój piąty singlowy tytuł w karierze.
Kibice zgromadzeni na korcie centralnym oglądali wspaniałe, trwające ponad dwie i pół godziny widowisko, choć początek meczu tego nie zapowiadał- Szwajcarka po dwóch przełamaniach rywalki wygrała pierwszą partię w nieco ponad pół godziny. Po wznowieniu spotkania panie rozegrały najdłuższy set tego spotkania, który trwał 65 minut. Na początku obie tenisistki przegrały po jednym gemie serwisowym. Przy stanie 3:2 dla Jabeur Tunezyjka przełamała oponentkę, po czym straciła serwis. Decydujące momenty drugiej partii rozegrały się przy stanie 5:6 z punktu widzenia Bencic i jej podania. Tenisistka zajmująca 10. miejsce w rankingu WTA wykorzystała wtedy drugiego break pointa, który był jednocześnie piłką setową i wyrównała wynik meczu. Ostatni set był najbardziej obfity pod względem przełamań. Już na jego początku doszło do sekwencji trzech strat serwisu przez podającą z rzędu, dzięki czemu mistrzyni olimpijska z Tokio prowadziła 2:1 z przewagą. Jabeur zdołała odrobić straty i doprowadziła do wyrównania 3:3. Taki stan rzeczy nie potrwał długo- już po kolejnym gemie na przewagę przełamania znów odskoczyła Bencic. Szwajcarka miała szansę na zakończenie spotkania przy podaniu rywalki, lecz Tunezyjka zdołała przedłużyć swoje nadzieje na odwrócenie losów spotkania. Nie potrwały one jednak długo- kolejny gem zakończył się zwycięstwem do zera tenisistki z Europy. Tym samym zwycięstwo Bencic w Charleston stało się faktem.
Dzięki wygranej w Stanach Zjednoczonych reprezentantka Szwajcarii od poniedziałku będzie zajmować 13. miejsce w rankingu (zaliczy awans o osiem pozycji). O jeden szczebel wyżej w rankingowej Drabinie przesunie się z kolei Jabeur, która będzie zajmować dziewiątą lokatę. Liderką niezmiennie pozostanie Iga Świątek.
Najlepsze tenisistki globu czeka teraz tydzień przerwy od zmagań w tourze. Panie na korty powrócą 18. kwietnia, kiedy rozpoczną się turnieje w Stuttgarcie (WTA 500) oraz Stambule (250). W obu z wymienionych imprez zaprezentują się Polki.
Jarosław Truchan
