Speedway European Championship czas zacząć! Kto w tym roku zostanie indywidualnym mistrzem Europy na żużlu? Pierwsza z czterech rund tych zmagań 17 czerwca na torze Włókniarza w Częstochowie.
W dotychczasowych dziesięciu edycjach Polacy zdobyli cztery medale, ale ani jednego z najcenniejszego kruszcu. Najbliżej triumfu był w ubiegłym roku Janusz Kołodziej. Leon Madsen, obrońca tytułu z ubiegłego roku (wystąpi z numerem 6) oraz Mikkel Michelsen podczas tej rundy szczególnie powinni być mocni, ponieważ jest to ich domowy tor. Madsen pod Jasną Górą ściga się od przeszło sześciu lat i uchodzi za specjalistę od częstochowskiego owalu.
– Na pewno chciałbym na swoim domowym torze w Częstochowie rozpocząć mocnym „uderzeniem” występy w tegorocznej edycji SEC. Znam doskonale miejscowy obiekt i liczę na to, że w sobotę zaprezentuję się w tym turnieju z dobrej strony. Zawody zapowiadają się niezwykle ciekawie. Zresztą już w minionym sezonie walka o złoty medal między mną, a Kołodziejem rozstrzygnęła się pod koniec ostatniego turnieju w Pardubicach. Postaram się dać z siebie wszystko i sprawić sobie i moim kibicom miły prezent w postaci dobrego wyniku — powiedział Madsen.
Zawody SEC w Częstochowie powinny dostarczyć niemałych emocji. Na liście startowej znaleźli się znakomici zawodnicy. Z “dziką kartą” w Częstochowie pojedzie zawodnik miejscowego Włókniarza Maksym Drabik.