Na Górnym Śląsku ten weekend przebiegnie pod znakiem rywalizacji GKS-u Tychy z GKS-em Katowice. Derby uderzą ze zdwojoną siłą, gdyż zacięte starcia toczyć się będą na dwóch płaszczyznach: piłkarskiej i hokejowej. Na żadnej nie zabraknie emocji, a i z jakością nie powinno być problemów.

O nienawiści tysko-katowickiej

Tychy i Katowice to miasta ze sobą graniczące. Siedziby klubów są położone 22 kilometry od siebie, ale tylko dlatego, że stadion katowickiego GKS-u znajduje się na skraju miasta. Żeby trafić z Katowic do Tychów (lub odwrotnie) wystarczy znaleźć się na DK 86 i po minięciu dzielnic: Czułów (Tychy), Murcki (Katowice), Giszowiec (Katowice) można zameldować w centrum jednego, bądź drugiego miasta.

Już sama odległość pomiędzy miejscowościami warunkuje tarcia na tle sportowym, ale również społecznym. Katowice – jako stolica Metropolii i najlepiej rozwinięte miasto regionu – nie cieszą się specjalną sympatią mieszkańców mniejszych, może nieco zapomnianych ośrodków miejskich. Z drugiej strony katowiczanie zazdroszczą Tychom obiektów sportowych, czyli imponującego lodowiska i nowoczesnego stadionu, na którym rozgrywano Euro U-21 w 2017 roku.

Sprawdź: Zimowisko na antenach Radia GOL

Co ciekawe, podłoże sporu ma też stronę geograficzną. Wspomniana już dzielnica Murcki należała niegdyś do miasta Tychy. Dziś mieszkają w niej jeszcze mieszkańcy, którzy nie do końca utożsamiają się ze swoją katowicką przynależnością. Stąd wśród kilku tysięcy katowiczan zamieszkujących te tereny, znajdziemy sporo kibiców klubu z Tychów. W latach 70. drużyna hokejowa z Murcek –  biedna, złożona głównie z górników, ale grająca na najwyższym poziomie rozgrywkowym w kraju –  została włączona w struktury GKS-u Tychy.

Derby piłkarskie

W sobotę o godzinie 17.45 na Stadionie Miejskim w Tychach przy ul. Edukacji odbędzie się mecz Fortuny 1. Ligi, w którym GKS Tychy podejmie GKS Katowice. Będzie to rewanżowe starcie w tym sezonie. Pierwszy mecz, który miał miejsce w Katowicach, zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów. Tych jest zdecydowanie za mało na kontach obu zespołów. Zarówno tyski, jak i katowicki GKS przed tym sezonem myślały o walce o najwyższe cele. Rzeczywistość pokazała miejsce w szeregu: Tychy mają 23 punkty i zajmują 10. miejsce w tabeli, Katowice posiadają o siedem oczek mniej i są przedostatnie.

W ostatnich sześciu latach GKS-y stoczyły 12 oficjalnych pojedynków. 5 wygrał ten katowicki, 4-krotnie lepszy był tyski, a 3 razy padał remis. Tyle, że w ostatnich trzech rywalizacjach katowiczanie zdobyli zaledwie jeden punkt.

Derby hokejowe

W niedzielę o godzinie 17, także w Tychach, ale już na Stadionie Zimowym znowu odbędą się derby pomiędzy tyszanami i ich wrogami zza miedzy. Mistrz Polski w hokeju na lodzie GKS Tychy podejmie wicemistrza TAURON KH GKS Katowice. Będzie to prawdziwe starcie gigantów, mecz dwóch finalistów z ubiegłego sezonu, a także polskich przedstawicieli na arenie międzynarodowej. GKS Tychy odniósł bowiem historyczne, pierwsze w erze polskiego hokeja zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a TAURON GKS awansował do finału Turnieju Kontynentalnego. Hokeiści z Katowic mogą pobić sukces tyszan, którzy na szczeblu kontynentalnym zdobyli brązowe medale.

Felieton: Robert Kubica powraca!

Hokejowe derby GKS – TAURON powoli stają się jedyną atrakcją w Polskiej Lidze Hokeja. Przez lata tyszanie bili się o najwyższe laury z Cracovią, a od poprzedniego sezonu miejsce „Pasów” zajęła ekipa z Katowic. Hokej w tym mieście odrodził się jak feniks z popiołów, co nie byłoby możliwe bez pokaźnej pomocy sponsora z branży energetycznej. Dzięki temu duopol w polskim hokeju tworzą dwie zwaśnione ekipy.

W sezonie 2017/18 finał przebiegł po myśli GKS-u Tychy, który rywalizację do czterech zwycięstw rozstrzygnął na swoją korzyść w pięciu spotkaniach. W bieżących rozgrywkach mistrz zwarł się z wicemistrzem dwukrotnie. Za każdym razem wygrywali gospodarze, choć bardziej przekonująca była wygrana TAURON-u w „Satelicie”. Do niedzielnej rywalizacji z pozycji faworyta przystąpią właśnie goście, którzy w piątek odnotowali 16. zwycięstwo ligowe z rzędu. Są zdecydowanym liderem tabeli i mają bezpieczną przewagę nad tyszanami, którzy pogubili punkty w starciach ze słabszymi drużynami.

Nie tylko kibice

Derby tysko-katowickie to pojedynek, który budzi emocje nie tylko wśród kibiców. Ci, oczywiście, z pełną mobilizacją przystąpią do weekendowych spotkań. Na mecz piłkarski wybiera się 700 fanów z Katowic, a hokejowe spotkanie obejrzy zapewne komplet publiczności. Derby rozumiane są także przez włodarzy obu klubów, którzy zwykli jeszcze podgrzewać atmosferę. Podczas finałowego starcia na lodzie obie strony nie szczędziły sobie złośliwości. Przez wzgląd na określenie kibiców GKS-u Katowice mianem „Cyganów”, podczas meczów w Tychach puszczano piosenkę „Tańczymy z Cyganami”. Jako rewanż w Katowicach można było usłyszeć materiał dźwiękowy o dzbanach, ponieważ w stolicy Górnego Śląska ukuło się powiedzenie „tyskie dzbany”.

Przeczytaj: O diamencie, który wolał Poznań od Europy

GKS Katowice – piłka nożna

  • Rok założenia: 1964
  • Debiut na najwyższym szczeblu: 1965
  • Wicemistrzostwo Polski: 4 razy
  • Puchar Polski: 3 razy
  • Superpuchar Polski: 2 razy
  • 1/8 Pucharu Zdobywców Pucharu: 2 razy
  • 1/8 Pucharu UEFA

GKS Tychy – piłka nożna

  • Rok założenia: 1971
  • Debiut na najwyższym szczeblu: 1974
  • Wicemistrzostwo Polski
  • 1/32 finału Pucharu UEFA

GKS Katowice – hokej na lodzie

  • Mistrzostwo Polski: 6 razy
  • Wicemistrzostwo Polski: 10 razy
  • Puchar Polski

GKS Tychy – hokej na lodzie

  • Mistrzostwo Polski: 3 razy
  • Wicemistrzostwo Polski: 9 razy
  • Puchar Polski: 8 razy
  • Puchar Kontynentalny: III miejsce

Źródło: Wikipedia

UDOSTĘPNIJ