Za nami osiem z dziewięciu meczów rozgrywanych w każdej kolejce Fortuna 1 Ligi. Druga seria gier na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, jak niemal każda, przyniosła sporo emocji i niespodzianek.
W piątek odbyły się dwa pierwsze mecze i od razu przyniosły one dość zaskakujące rezultaty. Resovia pokonała GKS Tychy 1:0, choć to zespół ze Śląska głównie, z uwagi na grę w zeszłym sezonie był uznawany za faworyta w tej rywalizacji. W drugiej piątkowej konfrontacji Podbeskidzie przegrało z Odrą Opole aż 0:3. Nic nie wskazywało na tak rewelacyjny występ Odry, bowiem w pierwszej kolejce, na własnym terenie, ulegli Miedzi Legnica 1:4.
W sobotę zostały rozegrane trzy kolejne spotkania. Miedz Legnica wygrała drugi mecz z rzędu. Tym razem skromnie pokonując GKS Katowice 1:0. Sandecja Nowy Sącz dwoma bramkami ograła ekipę Górnika Polkowice. Do największej sobotniej niespodzianki doszło w Gdyni, gdzie Arka przegrała z Chrobrym Głogów 0:2. Pomarańczowo-czarni ponownie pokazali swoją wysoką dyspozycję. W pierwszej kolejce również odnotowali zwycięstwo pokonując drużynę Stomilu Olsztyn 1:2.
Wśród niedzielnych pojedynków najwięcej emocji przyniosło starcie ŁKS Łódź kontra Skra Częstochowa. Po zacięty meczu, w którym padło pięć bramek, ostatecznie to gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zwyciężyli 3:2. Tym samym odnotowali pierwszą wygraną w tym sezonie. Skra po raz drugi przegrała.
W poniedziałek ostatnie spotkanie drugiej kolejki Fortuna 1 Ligi. Korona Kielce podejmie Puszczę Niepołomice.
Autor: Jakub Lipiec
