Wraca najlepsza liga świata (już bez żartów o Ekstraklasie). Zaczynamy z naprawdę „wysokiego c”. Bo jak inaczej nazwać pojedynek takich dwóch gigantów. Obie drużyny mają swoje problemy, ale możemy być pewni, że dziś na murawie Camp Nou zobaczymy piłkarską ucztę.
Messi z innej planety, brak obrony
O formacje ofensywne Barcelona nie ma się co martwić. Leo Messi w weekendowym spotkaniu z Alaves pokazał, że „on nadal to ma” i zdobył dwie piękne bramki z dystansu. Antoine Griezmann od początku 2021 roku osiąga coś, czego nie miał od początku swojej przygody z klubem. Porozumienie właśnie z Messim. Czym to owocuje? Ano tym, że Mały Książę w 2021 roku ma na swoim koncie siedem goli i osiem asyst. Jest kluczowym zawodnikiem Barcelony z przodu. Trzecim ogniwem, które jest zawsze nieprzewidywalne i gdy ma dobry dzień, może zrobić z obrony przeciwnika wiatraki, jest Ousmane Dembele. Ostatnio liczbami nie powala, ale sam jego ruch i szybkość w ofensywie wprowadza niepewność w szyki rywala. Za ww. trójką występują dwa diamenty – Frenkie de Jong i Pedri. Wydaje się, że Ronald Koeman znalazł dla Holendra idealną pozycję na boisku. Jest on dzięki temu przydatny „zarówno w defenzywie, jak i w ofenzywie”. Pedri skupia się natomiast głównie na zadaniach z przodu, ale z tyłu głowy musi mieć, że za nim gra Sergio Busquets, który szybkością nie grzeszy. 18-latek pamięta więc, że musi go asekurować. W takim wypadku w meczu z Athletikiem zaliczył najwięcej odbiorów ze wszystkich zawodników na murawie.
Problemy Blaugrany zaczynają się, gdy przychodzi do rozmowy o linii defensywnej. Są tylko dwa pewne wybory, które będą trzymać poziom: Jordi Alba i Marc-Andre ter Stegen. Reszta? Niewiadoma. Sergio Busquets miał momenty w tym sezonie, kiedy jego timing był idealny i wyglądał jak za najlepszych lat. Kiedy tego timingu nie ma, Busquetsa też nie ma. Jest wtedy bezużyteczny. Na prawej obronie prawdopodobnie wyjdzie Sergino Dest, który ma większe szanse w pojedynku biegowym z Kylianem Mbappe niż inni obrońcy. Tylko że Holender w ostatnich kilku tygodniach leczył kontuzję i nie grał zbyt wiele. Obok niego – jako półprawy stoper – najprawdopodobniej zagra Oscar Mingueza. Nie ma znakomitego Ronalda Araujo, Gerard Pique dopiero co wyleczył kontuzję i raczej nie rozpocznie meczu od pierwszej minuty. Oscar przeplata dobre mecze słabymi. Nie pomaga mu też to, że często grał na prawym boku obrony. Być może na swojej nominalnej pozycji pokaże klasę. Przy Minguezie zagra ktoś z dwójki: elektryczny Lenglet, niepewny Umtiti. Barcelona ma ogromne szczęście, że w tym meczu nie może zagrać Neymar, bo wtedy nie skończyłoby się to dobrze.
Co mówi Ronald Koeman przed tym jakże ważnym meczem:
„Nie boję się PSG, ponieważ wierzę w swoich piłkarzy. Oczywiście czuję szacunek do rywala, bo to świetny zespół, który jest jednym z faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach.
To nie jest pojedynek Messiego z Mbappe, tylko dwóch drużyn, w których grają ci zawodnicy. Po jednej stronie jest najlepszy piłkarz na świecie, którego potrzebujemy, tak samo, jak PSG potrzebuje Mbappe. To zawodnik, który jest niezwykle szybki i może skomplikować życie każdej defensywie. Na pewno będzie to świetny mecz dla każdego kibica piłki nożnej.”
Never say never. #BarçaPSG pic.twitter.com/XBGC1ROqwK
— FC Barcelona (@FCBarcelona) February 16, 2021
Skarceni za błędne decyzje
Jaki sens miało wystawianie Neymara w meczu pucharowym z drugoligową drużyną, kiedy w perspektywie ma się tak ważne spotkanie z Barceloną w Lidze Mistrzów? Żaden. Mauricio Pochettino stwierdził jednak, że zrzuci z siebie winę i na konferencji prasowej powiedział, że sam Neymar naciskał na wejście na boisko. W każdym razie źle się panowie dogadali, bo wpuszczenie Brazylijczyka w meczu, gdzie wiadome było, że drwale z Caen odprawią polowanie na jego nogi, było po prostu głupotą. I przez tę głupotę PSG straciło swoje najważniejsze ogniwo i zawodnika kluczowego w kontekście walki o najwyższe cele. Widzieliśmy często, jak Barcelona wygląda bez Messiego i jakie ma wtedy problemy. Czy PSG Pochettino będzie podobne? W weekendowym meczu z Niceą mieli duże problemy z tworzeniem sobie sytuacji bramkowych, a Kylian Mbappe nie mógł sobie znaleźć miejsca na boisku. Jednak na taki mecz w Lidze Mistrzów dochodzi całkowicie inna motywacja, co może sprawić, że w grze Paryżan będzie diametralna różnica.
Z drugiej strony wypada też Angel di Maria. Kolejny element zaskoczenia w talii mistrzów Francji. Brak Argentyńczyka to brak kolejnego skrzydłowego, który jest w stanie wejść w drybling, wyprzedzić zawodnika rywala, wygrać pojedynek 1 na 1. Z zawodników o takiej charakterystyce zostaje tylko Kylian Mbappe, którego forma nie należy do najlepszych. Jest rozrzucany po wszystkich pozycjach w ataku. Trener PSG nie może znaleźć dla niego dobrego miejsca. Wg kibiców i francuskich mediów prezentował się on najlepiej jako podwieszony za napastnikiem, jako ofensywny pomocnik. Niestety (dla PSG) taka koncepcja szybko wypadła z głowy Pochettino i Mbappe zagrał tak jeden mecz. Być może jest to zasłona dymna przed wystawieniem go w tym miejscu na mecz z Barceloną. Możemy się spodziewać dosłownie wszystkiego po ustawieniu ofensywnym paryskiego zespołu. Na pewno ważne dla nich będzie przygotowanie w sferze stałych fragmentów gry, bo z tym Katalończycy mają w tym sezonie ogromne problemy.
Co myśli Mauricio Pochettino o rywalizacji z Barceloną?
„Zawsze jest tak, że po przyjściu nowego trenera potrzeba czasu, żeby wszystko poukładać. Barcelona przeszła wielką rewolucję w ciągu kilku miesięcy, do tego doszły problemy z pandemią. Ronald nie miał zbyt dużo czasu, ale jego drużyna gra coraz lepiej i wcale mnie to nie zaskakuje.
Kiedy podpisałem kontrakt z PSG, to wiedziałem, że ten mecz jest ważny i widać ekscytację w całym klubie. To oczywiste, że naszym celem jest wygranie Ligi Mistrzów.”
Focused❗️😤#UCL pic.twitter.com/S3TunCP3dV
— Paris Saint-Germain (@PSG_English) February 15, 2021
Przewidywane składy
Barcelona: ter Stegen – Dest, Mingueza, Lenglet, Alba – Busquets, Pedri, de Jong – Messi, Griezmann, Dembele.
PSG: Navas – Florenzi, Marquinhos, Kimpembe, Kurzawa – Gueye, Paredes, Verratti – Mbappe, Icardi, Kean.
Na relację z tego iście ciekawego meczu zapraszamy do Radia GOL. Od 21:00 w kanale 1. czekają na Państwa Mateusz Orłowski i Mateusz Stóf.
]Autor: Dawid Lampa
