Dziś o pierwszą lokatę w grupie G Ligi Mistrzów zagrają ze sobą zespoły Manchester City i RB Leipzig. Czy na Etihad znowu padnie wynik 7:0? Czy może tym razem niemiecki zespół sprawi niespodziankę w „piecarze” mistrza Anglii? Po odpowiedzi przyjdzie nam zaczekać do godziny 21:00.
TWIERDZA OBYWATELI
Przed niemieckim zespołem spod nazwy RB nie lada wyzwanie. Obywatele w 2023 roku na 24 mecze zagrane na swoim stadionie wygrali 23 i zremisowali tylko jeden. Ostatnio fenomenalną passę drużyny z niebieskiej części Manchesteru przerwał Liverpool, czy tym razem stać na to Leipzig?
WOLNO WRZUCANE BIEGI
Mimo pozycji wicelidera w Premier League i lidera w swojej grupie Ligi Mistrzów można śmiało stwierdzić, że Manchester wolno w tym sezonie łapie wysokie obroty. Mecze obywateli są dalekie od perfekcji, ale wpływ na tę sytuację ma przede wszystkim duża ilość kontuzji. Najbardziej brakuje Kevina De Bruyne, bez którego Obywatele mają problem z ofensywą. Mimo to Erling Haaland dalej strzela mnóstwo bramek a Julian Alvarez wraz z Bernardo Silvą łatają lukę po nieobecnym Belgu. To pokazuje jaką wielką klasą na każdej pozycji dysponuje Pep Guardiola. Reasumując nawet przy problemach z kontuzjami i grą na nie swoim najwyższym poziomie City są, czołową drużyną świata a przed RB Leipzig wyrasta bardzo trudne zadanie.
City i RB zmierza się dziś o pierwszą lokatę w tabeli swojej grupy w Lidze Mistrzów. Spotkanie zapowiada się ciekawie i choć oczywistego faworyta znamy to, kiedy jak nie teraz taka drużyna jak RB Leipzig ma szukać okazji na historyczne zwycięstwo nad niebieską stroną Manchesteru. Na Etihad pierwszy gwizdek już o 21:00.
Kacper Olbrych
