Lech Poznań wygrywając 4: 0 ze Śląskiem Wrocław potwierdził swoje wielkie aspiracje. W sezonie, w którym przypada stulecie klubu cel może być tylko jeden – mistrzostwo.
Udany początek sezonu sprawia, iż należy się zastanowić nad poszczególnymi zawodnikami Kolejorza. Dużą rolę odgrywają tu piłkarze sprowadzeni w trakcie zimowego okna transferowego.
Bartosz Salamon
Obrońca, który prezentuje wysoką formą od początku obecnego sezonu, jest jednym z liderów defensywy. Poza opłakanym w skutkach błędem w meczu z Jagiellonią Białystok jest praktycznie bezbłędny. Po słabej dyspozycji w poprzednim sezonie obecnie pokazuje, iż jest jednym z piłkarzy, na których Lech może się oprzeć w kontekście walki o tytuł mistrzowski.
Jesper Karlström
Były kapitan Djurgarden jest piłkarzem, bez którego Maciej Skorża nie wyobraża sobie wyjściowego składu. Oprócz walorów defensywnych, Jesper pokazuje także umiejętną grę do przodu. Niewielu spodziewało się, iż z kwartetu: Pedro Tiba, Nika Kvekveskiri, Radosław Murawski i Jesper Karlström pewniakiem będzie ten ostatni.
Nika Kvekveskiri
Zawodnik, którego pozyskanie wielu kibiców skrytykowało. Spodziewano się, iż zawodnik ten nie wniesie wielkiej jakości do zespołu. Na początku swojej przygody w Poznaniu grał niewiele, zmianę tę sytuacji wywołała zmiana trenera. Obecnie rywalizuje o miejsce w składzie z Pedro Tibą i co pokazuje m.in. w meczu z Lechią Gdańsk – nie jest bez szans.
Antonio Milić
Piłkarz formacji defensywnej, który potwierdza swoją jakość. Jest lewonożnym środkowym obrońcą, który brak swojej gry w poszczególnym meczach spowodowany jest wysoką formą Bartosza Salamona i Lubomira Satki. Kiedy jest na boisku nie popełnia błędów. W niektórych meczach trójka stoperów występuje razem na boisku dzięki przesunięciu Lubomira Satki na prawą obronę.
Warto zauważyć, iż na każdej pozycji jest duża rywalizacja. Jedynie na pozycjach środkowego obrońcy (Bartosz Salamon, Lubomir Satka i Antonio Milić) i skrzydłowego ( Jakub Kamiński, Adriel Ba Loua, Michał Skóraś) nie ma dwóch zawodników na pozycję.
Obecnie w wyjściowym składzie występuje dwóch, trzech Polaków, stąd Lech Poznań myśli m.in. o sprowadzeniu środkowego obrońcy z Warty Poznań ( Aleks Ławniczak), o czym informował Tomasz Włodarczyk. 31 grudnia 2021 roku wygasa kontrakt Thomasowi Rogne, który bardzo często miał problemy z kontuzjami.
Już w najbliższą niedzielę Lech zmierzy się z Legią Warszawa, która ma olbrzymią potrzebę zwycięstwa w tym meczu. Po odniesieniu 5 porażek w tym sezonie warszawski klub nie może sobie pozwolić na następne, jeżeli chce pozostać w walce o mistrza. Spotkanie będące hitem Ekstraklasy w każdym przypadku elektryzuje kibiców w całej Polsce.
Czy Lech potwierdzi swoje aspiracje, czy może Legia jednak się przełamie ? Okaże się to już 17 października o godzinie 17.30.
