PKO Ekstraklasa. Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin 0:3 07.10.2023 FOT/Joanna Grabińska

Ledwo wczoraj skończyły się emocje związane z Pucharem Polski, a dziś już startuje kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy. W drugim piątkowym starciu Pogoń Szczecin podejmie u siebie Wartę Poznań. Na relację z tego spotkania do kanału pierwszego Radia GOL zapraszam w imieniu Mateusza Menkiny. Początek transmisji oraz pierwszy gwizdek na obiekcie im. Floriana Krygiera o 20.30!

Nastąpił pucharowy triumf, może przyjdzie pora na ligowy

Nie da się ukryć, że podopieczni Jensa Gustafssona wpadli w dołek. Od trzech kolejek ligowych nie potrafią zdobyć kompletu punktów. Mało tego, dwa ostatnie mecze to porażki z niżej notowanymi rywalami, czyli Miedzią Legnica i Górnikiem Zabrze. O ile remis z Rakowem, obecnym Mistrzem Polski, można uznać za wynik przyzwoity, tak brak jakiejkolwiek zdobyczy przeciwko Legniczanom i Zabrzanom to już spora czerwona lampka. Problemy w grze Portowców są wciąż te same. Dziurawa obrona i brak skuteczności w ataku. Defensywa Pogoni w ostatniej kolejce dała sobie wbić gola już piątej minucie spotkania, gdy ustawiona wysoko linia nie zdołała złapać na spalonym Lawrence’a Ennaliego, który pewnie wykorzystał znakomite dogranie Filipe Nascimiento. W dalszej części meczu rosła przewaga Portowców, która urosła chociażby do szesnastu strzałów więcej po ich stronie (26-10), ale nic to nie przyniosło. Raz Koulouris obił słupek, co mimo zagrożenia było strzałem niecelnym, tak samo jak większość pozostałych, bo w statystyce celnych strzałów Pogoń wygrała zaledwie 5 do 4. Nawet gra w przewadze od 70. minuty nie przyniosła wyrównania. Na pocieszenie przed trzema dniami była okazja do rewanżu, ale w Pucharze Polski. Tutaj już Portowcom udało się zwyciężyć 2-1 po dogrywce. Oprócz przełamania serii bez zwycięstwa zawodnicy ze Szczecina walczą dziś także o podreperowanie kiepskich wyników na własnym stadionie, które są dopiero dziesiąte w całej stawce.

Dziś na szczęście rywalem jest Pogoń, a nie Jagiellonia

Również w nieciekawej formie ostatnimi czasy jest Warta. Poznaniacy, tak jak ich dzisiejsi rywale, są od trzech ligowych kolejek bez kompletu punktów. W tym czasie musieli uznać wyższość Puszczy Niepołomice oraz Jagiellonii, a między tymi porażkami zremisowali z Legią w Warszawie. Wspólnym mianownikiem obu porażek są domowe starcia. Przed własną publicznością Warta jest najsłabszą drużyną w lidze. W dziewięciu meczach zgromadzili zaledwie sześć oczek. To o punkt mniej niż przedostatni zespół w tym zestawieniu, który dodatkowo ma osiem, a nie dziewięć rozegranych spotkań. Trzynasta lokata ogólnie i tak kiepska dyspozycja u siebie sprawiają, że licząc tylko wyjazdy, Warta jest w strefie pucharowej, bo na czwartym miejscu. Zatem gdzie się mają przełamać, jak nie na obcym stadionie. Po ostatniej ligowej porażce z Jagiellonią doszło do identycznej sytuacji, co w przypadku Pogoni i Górnika, czyli ”rewanżu” w Pucharze Polski po kilku dniach. W odróżnieniu od tamtej dwójki, tutaj jednak wendety nie było i ponownie górą z pojedynku wyszedł zespół z Białegostoku, więc na szczęście dla piłkarzy i kibiców Warty rywal jest dziś inny.

Choć różni ich trochę miejsc w tabeli, wspólnym mianownikiem obu ekip jest ogromna chęć przełamania się i odniesienia wreszcie zwycięstwa. Wymagające zadanie, które do jego wykonania potrzebuje wzmożonego wysiłku i zaangażowania. To zwiastuje spore emocje, których początek już o 20.30. Zapraszam na transmisję na kanał pierwszy Radia GOL, którą poprowadzi Mateusz Menkina.

UDOSTĘPNIJ
Mikołaj Sarnowski
Student Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Ogromny pasjonat futbolu, zwłaszcza tego w wykonaniu Liverpoolu. W wolnych chwilach nieudolnie próbuję naśladować profesjonalnych piłkarzy poprzez własną grę w klubie. Zastępca redaktora naczelnego w fanowskim projekcie Polish Reds, z którym jestem od samego początku.