Powoli wchodzimy w kluczową fazę rozgrywek PKO Ekstraklasy. W piątek Radomiak Radom zmierzy się z Cracovią, natomiast Zagłębie Lubin podejmie Górnika Zabrze.
Beniaminek z Radomia od sześciu kolejek nie potrafi odnieść zwycięstwa, dlatego wypisali się z walki o udział w europejskich pucharach. Słabsza dyspozycja w dwóch miesiącach nie zachwiała posadą Dariusza Banasika. Co więcej, zaledwie jedna wygrana od początku roku z Lechią Gdańsk (2:0) jasno pokazała, że nie przepracowali odpowiednio zimowego zgrupowania.
Jacek Zieliński odkąd zastąpił Michała Probierza jest chwalony przy Kałuży. Pasy są praktycznie utrzymane w ekstraklasie, a kibice z woj. małopolskiego nie mogą doczekać się nadchodzących Derbów Krakowa (1 maja). – Ten ostatni mecz dał nam większy spokój. Walka trwa, nie jest tak, że już skończyliśmy ligę. Przed nami kolejne ważne mecze – podkreśla.
Gorąco jest w Lubinie, gdzie zespół Piotra Stokowca jest nad kreską, ale ostatniego słowa nie powiedziała krakowska Wisła. Miedziowi wplątali się w walkę o utrzymanie dosyć niespodziewanie, bo wyrównana kadra nie tego nie wskazuje. Zabrzanie postarają się przełamać po trzech kolejnych porażkach. Choć Lukas Podolski zdobywa gole i asystuje, to nie przekłada się na dorobek punktowy.
Z Dolnym Śląskiem pożegnał się drugi z Rosjan, którzy przebywali od kilku miesięcy – Ilja Żygulow. Po napaści jego kraju na Ukrainę nie był mile widziany w klubie. Zagłębie po porażce z Cracovią musi się podnieść, a optymistą pozostaje Stokowiec. W październiku pomiędzy oboma zespołami padł bezbramkowy remis.
18:00 | Radomiak Radom – Cracovia
20:30 | Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze
Paweł Wątorski
