Rewelacyjnie spisująca się Stal Mielec zagra w Gliwicach. Piast przed tygodniem przełamał się po trzech porażkach z rzędu.
Tylko dwa spotkania w niedzielę zobaczymy w PKO BP Ekstraklasie. Wszystko z powodu przełożonych meczów przez Lecha Poznań oraz Raków Częstochowa, którzy rywalizują o fazę grupową w Lidze Konferencji Europy.
Zagłębie Lubin – Radomiak Radom – godz. 15:00
Piłkarze z woj. małopolskiego chcą zrewanżować się za blamaż z Miedziowymi z ubiegłego sezonu, gdy ulegli (1:6). Na stadion w Lubinie wraca Mariusz Lewandowski, który trenował Miedziowych w latach (2017-2018). 43-latek jest zresztą wychowankiem Zagłębia, gdzie debiutował w ekstraklasie w 1997 roku z Legią Warszawa (1:2). Zwycięstwa z Jagiellonią Białystok (2:1) oraz Lechią Gdańsk (4:1) muszą budzić szacunek rywali. Największe wrażenie sprawia 28-letni Brazylijczyk – Maurides.
Sąsiadem Radomiaka jest Zagłębie. Klub z Dolnego Śląska gra w kratkę i Piotr Stokowiec musi znaleźć sposób na poprawę stylu. Wygrane derby regionu z Miedzią Legnica (1:0) mogą pozytywnie nakręcić piłkarzy. Ci ciekawe oddali dotychczas najwięcej strzałów z dystansu – 42. Z kolei radomianie oddali najwięcej prób uderzeniem z głowy.
Piast Gliwice – Stal Mielec – godz. 17:30
Zaskakuje forma Stali Mielec, którzy są obecnie trzecią siłą w lidze. Są mniej skuteczni tylko od płockiej Wisły (10 trafień). Adam Majewski musiał wdrożyć nowe nabytki i na razie spisują się rewelacyjnie u progu kampanii ligowej. Słabych punktów nie widać, a największym plusem jest zespołowość. Natomiast w Gliwicach czekano na premierowe trafienie jak i zwycięstwa do czwartej serii gier. Wyjazdowa wygrana z Cracovią poprawiła nastroje w zespole Waldemara Fornalika.
– Teraz ta presja troszkę już z zawodników zeszła, ale nie zapominajmy, że mimo tego zwycięstwa, wciąż jesteśmy na minusie. Trzy punkty to jest za mało, aby być zadowolonym. Powinniśmy ich mieć trochę więcej, biorąc pod uwagę choćby przebiegów naszych meczów – tłumaczył szkoleniowiec Piastunek. Najwięcej uwagi gospodarze muszą zwrócić Maciejowi Domańskiemu, który czterokrotnie pokonywał bramkarzy. Świetnie pokazuje się też Said Hamulic, który nakręca ofensywne natarcia Stalówki. Holendersko-bośniacki napastnik przybył latem z Litwy.
Przypominamy, że mecze PKO BP Ekstraklasy relacjonujemy prosto ze stadionów i można słuchać relacji w naszych kanałach.
Paweł Wątorski
