Już dziś, punktualnie o 17:30, Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej drużynę Cracovii. Czy “Wojskowi” złapią kontakt z ligowym podium? 

Podopieczni Kosty Runjaica przystąpią do niedzielnego pojedynku bezpośrednio po europejskim zwycięstwie nad AZ Alkmaar (2:0). Triumf umożliwił Legii awans do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy, w której to drużyna zmierzy się na wiosnę. Mecz z AZ okazał się swego rodzaju przełamaniem niezbyt korzystnej serii wyników – za wyjątkiem wyjazdowego zwycięstwa nad Zagłębiem Lubin (3:0), “Wojskowi” mieli problem z regularnym punktowaniem w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Przykładowo przed tygodniem, Legia zaledwie zremisowała z czerwoną latarnią ligi, Łódzkim Klubem Sportowym (1:1). 

Cracovia wpadła z kolei w sidła strefy spadkowej, powoli zatapiając się w odmętach tabeli. “Pasy” po raz ostatni zainkasowały komplet ligowych punktów pod koniec września, regularnie notując odtąd serię wstydliwych blamaży. W trzech ostatnich ekstraklasowych pojedynkach, Cracovia każdorazowo remisowała (1:1 z Rakowem, 4:4 z Ruchem, 2:2 ze Stalą). Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego zostali ponadto wyeliminowani z rozgrywek Pucharu Polski, ulegając po dogrywce ekipie Rakowa (0:1). Czy “Pasy” pogrążą się w narastającej fali marazmu?  

Dla obu drużyn będzie to pierwsze bezpośrednie starcie w trwającym sezonie – po raz ostatni Legia mierzyła się z Cracovią w połowie lutego. Mecz zakończył się finalnie remisem 2:2. Gospodarze przystąpią do niedzielnego pojedynku bez wsparcia pauzujących Juergena Elitima, Ramila Mustafaeva, Tomasa Pekharta oraz Yuriego Ribeiro. Trener Zieliński nie skorzysta z kolei z usług kontuzjowanego Mathiasa Rasmussena. To w drużynie z Warszawy bukmacherzy upatrują faworyta zbliżającego się starcia – czy boisko zweryfikuje ambicje podopiecznych trenera Runjaica? 

 

Autor: Mateusz Kurpiewski

UDOSTĘPNIJ
Mateusz Kurpiewski
Fan sportu, a przede wszystkim jego otoczki - najciekawsze dzieje się poza boiskiem.