W niedzielę w Łodzi poznamy dwie drużyny, które zapewnią sobie grę na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wśród trzech drużyn mających na to szansę są Polki.

Sobotnia wygrana Biało-Czerwonych z Amerykankami oraz Włoszek z Niemkami znacznie ułatwiła obliczenia, eliminując podopieczne Vitala Heynena z walki o igrzyska. Sytuacja Polek jest również o tyle dobra, że do kończącego turniej spotkania z Włoszkami podejdą znając sytuację po meczu USA-Niemcy, a także po nieco dłuższym odpoczynku niż Azzurre – będzie to jedyne spotkanie, które Polki zagrają o 20:30.

Niemki, rzecz jasna, wcale nie grają o nic – bez szans na bezpośrednią kwalifikację już teraz muszą myśleć o budowaniu rankingu, który po fazie zasadniczej przyszłorocznej Ligi Narodów zadecyduje o ostatnich pięciu kwalifikacjach (jedna zarezerwowana jest dla drużyny z Afryki, druga dla Azji, po tym jak zarówno Japonki, jak i Chinki nie wykorzystały przywileju gospodarza turnieju kwalifikacyjnego). Wygrana 3:0 da im, oczywiście, największy zastrzyk punktowy, ale, co istotne z naszego punktu widzenia, da największy komfort podopiecznym Stefano Lavariniego – w tej sytuacji do wyprzedzenia Amerykanek wystarczy im wygranie jednego seta (przy równej liczbie punktów – po 15 – będziemy mieli lepszy stosunek setów niż Amerykanki – 1,800:1,778).

Zwycięstwo Niemek 3:1 pozwala nam przegrać z Włoszkami, ale dopiero po tie-breaku, żeby zyskać punkt przewagi nad Amerykankami. Zdobyty przez podopieczne Karcha Kiralya punkt oznacza ich awans i tym samym walkę pomiędzy Polkami i Włoszkami o drugi bilet do Paryża – przy dwóch wygranych przez Amerykanki setach, nasza porażka w tie-breaku oznaczać będzie przegraną z rywalkami zza Atlantyku przez gorszy stosunek setów (1,900:2,000), natomiast wygrana z Włoszkami będzie naszą szóstą, co w tym układzie gwarantuje kwalifikację olimpijską.

https://twitter.com/WojNow_sport/status/1705674872888689151

Bez względu jednak na to, co wydarzy się w meczu o 17:30, liczymy na zwycięstwo Polek ze Squadra Azzurre. Spotkanie o godz. 20:30 relacjonować będziemy na kanale 1. Radia GOL – skomentuje je Wojciech Anyszek, natomiast wrażeniami z Atlas Areny dzielić się będzie Wojciech Nowakowski.

korespondencja z Łodzi

 

fot. Wojciech Nowakowski

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista