Wygraną Michaela van Gerwena zakończył się pierwszy turniej PDC w Polsce – Poland Darts Masters. W finale Holender pokonał sobotniego jubilata, Dimitriego Van den Bergha 8:3.

Urodzinową sesję turniejową Van den Bergh otworzył ćwierćfinałem przeciwko Krzysztofowi Ratajskiemu. Tak jak w piątek kibice mocno przeszkadzali w grze Roba Crossa przeciwko naszemu najlepszemu darterowi, tak dziś Belga przywitali gromkim „Sto lat!”, które Ratajski przetłumaczył Belgowi. Pojedynek był zacięty i o wygranej Van den Bergha zadecydowały drobne pomyłki przy kończących legi podwójnych Polaka – ostatecznie „Polish Eagle” przegrał 3:6 i choć po zejściu ze sceny nie krył żalu, że na ćwierćfinale zakończył udział w turnieju, to był dumny z atmosfery, jaką na Torwarze stworzyli kibice.

Kolejnym rywalem Van den Bergha był Gerwyn Price, który też w dziewięciu legach rozprawił się w ćwierćfinale z Nathanem Aspinallem, rywalem Ratajskiego w nadchodzącym World Matchplay. Mecz lidera World Series of Darts z Belgiem był najbardziej zaciętym – zakończył się dopiero w trzynastym legu, po tym jak w dwunastym Van den Bergh zagrał fantastyczne zejście ze 128 (18, potrójne 20, podwójny środek).

Droga do finału van Gerwena wydawała się prostsza. W ćwierćfinale gładko wygrał 6:2 z Lukiem Humphriesem, choć obaj rzucili po cztery 180. W półfinale rywalem van Gerwena był jego imiennik i pogromca z finału mistrzostw świata, Michael Smith. Van Gerwen radził sobie lepiej przy tarczy i wygrał 7:3.

Finał stał na świetnym poziomie, choć przewaga Holendra była widoczna i wygrał on 8:3. Van den Bergh zakończył ten mecz ze średnią powyżej 100, ale van Gerwen zapisano w statystyce 113,22 pkt., co wzbudziło też podziw Belga. Sam van Gerwen, wracający do światowego darta po operacji stomatologicznej, potwierdził, że najważniejsza dla niego w tym momencie była wygrana, ale zrobienie tego w takim stylu daje mu dużo pewności siebie przed World Matchplay.

Van Gerwen, podobnie jak pozostali zawodnicy, pogratulował też organizatorom i kibicom fantastycznego turnieju i atmosfery na trybunach zapowiadając, że już nie może się doczekać powrotu do Polski. PDC zapowiedziała już kolejny turniej w naszym kraju, choć nie jest jeszcze potwierdzone, czy będzie to znów turniej World Series of Darts.

korespondencja z Warszawy

 

fot. Simon O’Connor/PDC

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista