Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów sprawiły sobie najlepszy prezent na Dzień Kobiet. Podopieczne Stéphane’a Antigi pokonały VakıfBank Stambuł w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzyń 2021/2022.
Początek pierwszego seta był wyrównany, ale przy zagrywce Chiaki Ogbogu VakıfBank wypracował pierwszą większą przewagę – od stanu 7:6 do 12:6. Dalsza część premierowej odsłony spotkania przebiegała pod dyktando podopiecznych Giovanniego Guidettiego – 7 bloków i 3 asy drużyny ze Stambułu przyćmiły zaledwie 17% skuteczności w ataku Isabelle Haak, a przy zaledwie 21% skuteczności całej drużyny Developresu słabsza forma Szwedki nie miała wielkiego znaczenia. Ostatecznie pierwszego seta VakıfBank wygrał do 13.
W drugim secie rzeszowianki powróciły „z dalekiej podróży” – poprawiły skuteczność w ataku, zaczął funkcjonować blok (w pierwszym secie tylko raz Magdalena Jurczyk zablokowała atak Haak), a zarazem ten element przestał funkcjonować w ekipie ze Stambułu. Mimo to, trudno było mówić o inicjatywie Developresu – partia była zacięta i zakończyła się grą na przewagi, z której zwycięsko wyszły gospodynie, triumfując 29:27.
Trzecia odsłona spotkania długo była wyrównana. Słabiej spisywały się Michelle Bartsch-Hackley, ale też Kara Bajema i Jelena Blagojević. Pomimo porównywalnej liczby błędów w przypadku obu drużyn, podopiecznym Stéphane’a Antigi zabrakło zdobywania własnych punktów i w końcówce seta dało to rozegranej ekipie VakıfBanku wygraną 25:19.
W czwartym secie do gry powróciły rzeszowianki – swoje punkty znów dołożyły Bajema i Blagojević, co w połączeniu z niską skutecznością ataku Bartsch-Hackley dawało chwilami nawet trzypunktowe prowadzenie siatkarkom Developresu. Ostatecznie jednak doszło do kolejnej gry na przewagi, ponownie wygranej przez rzeszowianki, dzięki czemu doprowadziły one do tie-breaka.
Początek nieco lepszy miały siatkarki VakıfBanku, wychodząc na skromne, dwupunktowe prowadzenie. Po zmianie stron Developres doprowadził jednak do wyrównania, a nawet wyszedł na prowadzenie. Wynik długo oscylował wokół remisu, a pierwszą piłkę meczową miały gospodynie i wykorzystały ją, sprawiając olbrzymią niespodziankę.
Rewanżowe spotkanie zaplanowane jest na przyszłą środę w Stambule.
Autor: Wojciech Nowakowski
Foto: CEV
