Wczoraj siedmiu, dzisiaj ośmiu Rosjan znalazło się w czołowej dziesiątce. Ich dominacja trwa i ma się coraz lepiej. Jakby tego było mało, przeniosła się ona nawet na zawody kobiet, gdzie podczas dzisiejszego etapu najlepsza okazała się Julia Stupak.
TdS mężczyzn
Wczorajszy zwycięzca, Aleksandr Bolszunow podtrzymał dobrą dyspozycję i również dzisiaj, czwarty raz z rzędu, mógł cieszyć się z najwyższego miejsca na podium. W biegu pościgowym na 15 kilometrów techniką klasyczną o 55,5 s wyprzedził drugiego w stawce Iwana Jakimuszkina. Trzeci był Jewgienij Biełow.
Jak spisali się nasi rodacy? Bez rewelacji. Można by rzec: odwróć tabelę Polacy na czele. A nawet na podium! Wszyscy Biało-czerwoni uplasowali się w szóstej dziesiątce. Najlepszy wynik osiągnął Dominik Bury (52. miejsce). Kamil Bury, Mateusz Haratyk I Kacper Antolec sklasyfikowani zostali na trzech ostatnich pozycjach, odpowiednio na 58., 59. i 60. miejscu.
W klasyfikacji generalnej bez rewelacji. Aleksandr Bolszunow powiększył przewagę nad Artiemem Maltsewem. Nad swoim rodakiem ma już 2 minuty i 6 sekund zapasu.
TdS kobiet
Julia Stupak – to do niej należy dzisiaj triumf w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym. Zawody rozpoczęła jako czwarta, ale szybko odrobiła 26-sekundową stratę do Jessicy Diggins. Dla 25-latki jest to drugie zwycięstwo w karierze.
Podium uzupełniły Ebba Anderson i Jessica Diggins. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, która z nich linię mety przekroczyła jako pierwsza. Dopiero wnikliwe analizy powtórek sprawiły, że o 0,1 s lepsza okazała się Szwedka.
Po raz kolejny z dobrej strony zaprezentowała się Izabela Marcisz, która finiszowała na 26. miejscu. Weronika Kaleta zajęła ostatnią, 48. lokatę.
W klasyfikacji całego TdS przewodzi Diggins, z przewagą 22 sekund nad drugą Rosie Brennan. Izabela Marcisz jest 26., a 48. Weronika Kaleta.
Autor: Patryk Stysiński
ZOBACZ TAKŻE: (FELIETON) Przystanąć w biegu…
