Równo o 18:00 zaczął się finał baraży o Ekstraklasę, między Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, Puszczą Niepołomice. Pierwszy minuty meczu były żywsze ze strony gości, to oni byli bardziej obudzeni – tak samo grała Stal Rzeszów przeciwko „Słonikom”

Z biegiem czasu Termalica zyskiwała coraz większą przewagę, ale ciężko było grać w przodzie ze szczelną i zmobilizowaną defensywą „Żubrów”. Pierwsze dogodne okazja miała drużyna gospodarzy, ale brakowała trochę chłodnej głowy zawodnikom z Niecieczy.

Do przerwy remis bezbramkowy, w drugi 45 minutach meczu, szybko rezultat meczu otworzył Tomas Poznar, który po wrzutce Macieja Ambrosiewicza wpakował głową do bramki piłkę i dał prowadzenie „Bandzie Słoni”. W tej sytuacji na linii bramkowej lepiej mógł się zachować Kevin Komar, któremu piłka przeszła pod rękami.

Po pięciu minutach Puszcza wyrównała wynik meczu za sprawą gola Artura Siemaszki, który zamknął dośrodkowanie Marcela Pięczka do pustej bramki. W 61 minucie podopieczni Tomasza Tułacza objęli prowadzenie za sprawą gola samobójczego Andreja Kadleca.

Dziesięć minut później Termalica doprowadziła do remisu w spotkaniu, świetnym strzałem za pola karnego Murisa Mesanovicia. 90 minut nie wystarczyło, aby wyłonić zwycięzcę – potrzebna była dogrywka, w której trzecią bramkę dla Puszczy strzelił Konrad Stępień głową w polu karnym.

Puszcza Niepołomice na stulecie powstania klubu po raz pierwszy w historii awansowała do Ekstraklasy.

 

UDOSTĘPNIJ
Marcel Kowalczuk
15-letni chłopak, który od jakiegoś czasu próbuje swoich sił w dziennikarstwie. Pracuje w redakcji RadioGOL i Podkarpacie LIVE. Piszę i komentuje!