Dziś wieczorem szczypiorniści Orlenu Wisły Płock stoczą rewanżowy bój w ramach TOP16 Ligi Europejskiej. Rywalem „Nafciarzy” będzie Sporting Lizbona. Pierwsze spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli podopieczni trenera Xaviego Sabaté, wygrywając w stolicy Portugalii 29:25. W rewanżu będą chcieli dopełnić formalności. Relacja na żywo w Kanale 2. Radia GOL od godziny 20:40.
Na najlepszej drodze do awansu do ćwierćfinału Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych są szczypiorniści Orlenu Wisły Płock. Podopieczni Xaviego Sabaté są już po premierowej potyczce ze Sportingiem Lizbona. Spotkanie zostało rozegrane dokładnie tydzień temu – we wtorek, 23 marca. „Nafciarze” wygrali w stolicy Portugali 29:25 i to oni są w lepszej sytuacji przed rewanżem.
Rywal płocczan zaprezentował się jednak bardzo dobrze na swoim parkiecie i postawił trudne warunki polskiemu zespołowi. Najlepszym tego potwierdzeniem niech będzie fakt, iż do przerwy był remis 15:15. Dopiero od stanu 19:19 drużyna występująca w PGNiG Superlidze mężczyzn odskoczyła na trzy bramki przewagi i od tego momentu to ona rozdawała karty we wtorkowych zmaganiach.
Myślę, że zagraliśmy mądrze. Kontrolowaliśmy mecz. W pierwszej połowie mieliśmy problemy w obronie. W drugiej połowie skorygowaliśmy to i wspieraliśmy bramkarza. Loczek był fantastyczny. W ataku była kontrola i graliśmy bardzo dobrze. Kontrowaliśmy czas i każdą sytuację. Możemy być usatysfakcjonowani rezultatem. Oczywiście jednak teraz nie możemy sobie odpuścić
– podsumował trener płocczan, Xavi Sabaté.
@SPRWisla wygrywa w Lizbonie ze @SCPModalidades w pierwszym meczu LAST16 EHF Ligi Europejskiej 💪@ehfel_official pic.twitter.com/ZIg1m5mKXw
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) March 23, 2021
Rezultat 29:25 praktycznie przesądza sprawę awansu. Gospodarze dzisiejszego pojedynku muszą jednak wystrzegać się błędów, jakie przytrafiły się podczas pierwszego starcia w Lizbonie. Początek ubiegłotygodniowej potyczki był zdecydowanie bardziej udany dla Portugalczyków, którzy potrafili wyjść na prowadzenie 5:2. „Nafciarze” doprowadzili jednak do remisu 5:5, a w drugiej części pierwszej połowy to oni byli nawet dwie bramki „do przodu”.
Gospodarzom udało się jednak wyrównać tuż przed końcem premierowej odsłony i na przerwę oba zespoły schodziły z wynikiem 15:15. Teraz koncentracja płocczan musi oscylować na dużo wyższym poziomie. Szczypiorniści z Lizbony są bardzo mocną, nieobliczalną drużyną, która potrafi zaskoczyć, na co mocno zwraca uwagę Xavi Sabaté.
Teraz w TOP16 wszystkie zespoły są bardzo dobre. Sporting pokazał to w ostatnich dwóch latach w Lidze Mistrzów. Są bardzo niebezpieczni i mają dużo jakości. Dobrze musimy przygotować się do drugiego meczu. Ten etap to 120 minut i teraz przed nami druga połowa. Na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie
– zauważa 44-latek.
Na zwycięzcę dwumeczu Orlen Wisła Płock vs Sporting Lizbona czekać będzie wygrany z pary CSKA Moskwa kontra GOG Handbold. Faworytem tego pojedynku od początku byli Duńczycy, którzy już w pierwszym starciu okazali się lepsi od rosyjskich rywali, wygrywając na swoim parkiecie 33:31.
My natomiast liczymy, że formalności dopełnią dziś „Nafciarze” i zwycięstwem przypieczętują swój awans do ćwierćfinału Ligi Europejskiej. Początek spotkania w Orlen Arenie o godzinie 20:45. Pięć minut wcześniej ruszy relacja na żywo z tego meczu, która dostępna będzie w Kanale 2. Radia GOL. Rewanżową potyczkę pomiędzy Orlenem Wisłą Płock a Sportingiem Lizbona skomentuje dla Państwa Piotr Szymczuk. Zapraszamy!
ZOBACZ TAKŻE: Snooker: Neil Robertson triumfatorem Tour Championship 2021!
