Po wygranej 3:1 z Włoszkami polskie siatkarki czeka kolejny mecz. Przygodę z turniejem Ligi Narodów w Antalyi podopieczne Stefano Lavariniego kontynuować będą meczem z Tajlandią.
Spotkanie z Włoszkami rozpoczęło się od przegranego seta do 21 oraz problemów zdrowotnych Oliwii Różański. Na drugą partię Stefano Lavarini w jej miejsce wpuścił Martynę Czyrniańską – bohaterkę ostatnich akcji meczu z Kanadyjkami. Zmiana, choć wymuszona, wcale nie oznaczała spadku jakości gry. Zbiegła się natomiast z takim zjawiskiem w przypadku Alice Degradi, liderki Squadra Azzurre w wygranym secie. Problemy Włoszek, szczególnie w polu serwisowym, gdzie popełniały masę błędów, doprowadziły do naszej wygranej.
Teraz Polki czeka spotkanie z reprezentacją Tajlandii – mającą na koncie przegraną w tie-breaku z Włoszkami i zwycięstwo w trzech setach z Kanadyjkami. Drużyna ta, jak większość reprezentacji państw azjatyckich, słynie z dobrej obrony, co wobec naszych problemów z kończeniem pierwszych ataków z Italią jest z pewnością wyzwaniem dla Stefano Lavariniego i jego podopiecznych. Cieszy natomiast fakt, że po niepewnym początku meczu z Kanadą, na wysoki poziom w jego końcówce oraz w meczu z Włoszkami weszła liderka naszej kadry, Magdalena Stysiak. Podobnie możemy powiedzieć o grze blokiem, zwłaszcza w wykonaniu naszych środkowych.
Wciąż na poprawę zasługuje za to gra w obronie – choć dużo dobrego można powiedzieć np. o przyjęciu Martyny Łukasik, która nierzadko dogrywała piłki w punkt do Katarzyny Wenerskiej, umożliwiając różne warianty rozegrania, zdarzały jej się też przyjęcia, po których trzeba było ratować utrzymanie piłki w grze. Sprawa urazu Oliwii Różański również będzie języczkiem u wagi w oczekiwaniu na ogłoszenie wyjściowej szóstki na to spotkanie.
Mecz rozpocznie się o godz. 13:00 czasu polskiego. Relacjonować go będziemy na kanale 1. Radia GOL.
fot. FIVB