Pierwsza odsłona konkursu kwalifikacji olimpijskich w Baborówku za nami. Polska drużyna zdecydowanie wygrała w próbie ujeżdżenia z Węgrami.

Najlepszy wynik w konkursie CCIO4*-L, w ramach którego toczy się walka o przepustkę olimpijską dla drużyny w WKKW, uzyskał zamykający tę próbę Paweł Warszawski na Lucindzie Ex Ani 4 – jako jedyny uzyskał wynik poniżej 30 punktów karnych (29,7). Drugi rezultat uzyskał Jan Kamiński na Jardzie (31,4), a trzeci Mateusz Kiempa na Libertinie (32,0). Ta para startuje jednak wyłącznie w rywalizacji indywidualnej – do wyniku naszej drużyny zalicza się wynik czwartej Wiktorii Knap an Quintusie 134 (33,5).

Kolejne trzy miejsca zajęli nasi jedyni rywale w zmaganiach drużynowych, Węgrzy: Imre Tóth na Zypresse 8 (34,2), Noémi Viola Doerfer na Crystal Barney (34,8) i Balázs Kaizinger na Clover 15 (35,3). Czwarta członkini naszej drużyny, Małgorzata Korycka na Canvalencii uzyskała rezultat 35,6 pkt. – jako najgorszy nie jest w tej chwili zaliczany do wyników rywalizacji drużynowej. Jak sama Korycka zaznaczyła, dresaż nie jest ich najmocniejszą stroną. Po ujeżdżeniu Polska prowadzi z Węgrami o 9,7 pkt. (94,6 do 104,3).

W sobotę rozegrana zostanie próba terenowa – „najważniejszy dzień prawdy w WKKW”, jak powiedział po swoim występie Paweł Warszawski. Gospodarz crossu, Marcin Konarski, który cztery lata temu jako trener prowadził naszą reprezentację do kwalifikacji olimpijskiej, a później też na samych igrzyskach w Tokio, przygotował 32 przeszkody na dystansie 5700 metrów z 10-minutową normą czasu.

korespondencja z Baborówka

fot. Wojciech Nowakowski/Radio GOL

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista