To już ósme pole position z rzędu dla Holendra! Max Verstappen wyszedł z dzisiejszych kwalifikacji zwycięsko, wyrównując tym samym rekord Ayrtona Senny. Zadanie miał nie łatwe, bo weekend wcale nie układał się po myśli stajni z Milton Keynes. Po piętach liderów w obu mistrzowskich kwalifikacjach stąpali dziś bardzo blisko kierowcy Ferrari i McLarena.

Q1

Pierwsze okrążenia potwierdziły oczekiwania fanów. Walka o najwyższe pozycje startowe faktycznie rozegrać miała się pomiędzy parą Ferrari, parą McLarena oraz Verstappenem. Najszybszy okazał się na ten moment Piastri z czasem 1:15,940. Wyprzedził Maxa Verstappena o nieco ponad 7 dziesiątych sekundy. Dalej w kolejności plasowali się Sainz oraz Leclerc. Norris, który początkowo znajdował się najniżej z całej piątki poprawił w drugim przejeździe czas Piastriego o 25 tysięcznych. Duże problemy, tak samo jak w sesjach treningowych, sprawiał kierowcom wiatr. Fernando Alonso ponownie zwiedzał również pułapkę żwirową przy ostatnim zakręcie toru. Tuż przed zakończeniem Q1 zagrożeni odpadnięciem byli Kevin Magnussen, Alexander Albon, Nico Hulkenberg, Zhou Guanyu oraz Logan Sargeant. Dobrym okrążeniem na miarę pierwszej piątki zaskoczył za to Pierre Gasly. Stracił zaledwie 1 dziesiątą do lidera.

Hulkenberg uciekł ze strefy spadkowej, bijąc najlepszy czas sesji należący do Norrisa. Po wielu roszadach do Q2 przejść nie udało się Bottasowi, Zhou, Sargeantowi, Magnussenowi oraz, i tu ogromna niespodzianka, Fernando Alonso. Hiszpan GP Emilii-Romanii zacznie z ostatniego pola startowego. Z ulgą odetchnął za to Hamilton, który Q1 skończył na miejscu piętnastym.

Q2

W Q2, z ośmioma minutami do końca sesji, na czoło tabeli wysunął się Leclerc. Monakijczyk okrążenie pokonał w czasie 1:15,328. Za jego plecami do czołówki wdarł się Yuki Tsunoda, tracąc do Leclerca tylko 3 setne. Verstappenowi przypadł trzeci rezultat ze stratą 58 setnych do kierowcy Ferrari. Za nim dwa McLareny, a dalej na szóstej pozycji Carlos Sainz o 0,374 s wolniejszy od zespołowego kolegi. Perez do ówczesnego lidera tracił już ponad pół sekundy. Uważać musieli kierowcy Mercedesa, którzy znaleźli się dokładnie nad i ponad kreską. Zagrożeni spadkiem byli również Alex Albon, dwaj kierowcy Alpine oraz Lance Stroll. 

Dość nieporadny w tej czasówce Sergio Perez spada jeszcze niżej w tabeli i sensacyjnie odpada z kwalifikacji już na etapie Q2. Mocno zbita stawka nie pozwoliła Meksykaninowi na zostawienie sobie dużego marginesu błędu. Kierowcy Red Bulla zabrakło jedynie 0,015 s do dziesiątego Daniela Ricciardo. Z kwalifikacjami na tym etapie pożegnali się również Gasly, Ocon, Albon i Stroll. 

Q3

Po naprawdę kruchym początku weekendu w piątek Max Verstappen przypomniał nam o sobie w sobotniej czasówce. Powoli konsekwentnie studził też duże nadzieje na niecodzienny układ stawki nas starcie do niedzielnej rywalizacji. Nie takie były jednak plany Holendra. Ustanowił najszybsze okrążenie Q3 z czasem 1:14,869. Bardzo blisko znajdował się jednak Norris – zaledwie 0,073 s za kierowcą Red Bulla. Z walki o pole position nie można było na tym etapie wykluczyć również trzeciego w kolejności Leclerca, który stracił nieco ponad 1 dziesiątą sekundy. Trochę bardziej utrudnioną sytuację mieli Sainz i Piastri, którym do lidera brakowało już więcej. 

Z oczekiwaniami na ciekawą walkę o pole position i dalsze lokaty wkroczyliśmy w ostatnią minutę sobotniej rywalizacji. Bardzo szybko okazję zmarnowali kierowcy Ferrari w szczególności Charles Leclerc, który stracił mnóstwo czasu w pierwszym sektorze. Sainzowi szło nieco lepiej, ale nadal rezultat końcowy okazał się o około dziesiątą sekundy gorszy od czasu Verstappena. Leclerc próbował rehabilitować się mocnym drugim sektorem i dobrym trzecim sektorem, ale również nie poprawił swojego poprzedniego rezultatu. Verstappen zdążył poprawić później swój poprzedni czas o kolejną dziesiątą sekundy. Norris i Piastri rzucili mu rękawice. Zabrakło im niestety kolejno 91 setnych oraz 71 setnych. 

Do niedzielnego wyścigu w pierwszym rzędzie ustawią się zatem Verstappen oraz Piastri. Za ich plecami możemy wypatrywać Norrisa i Leclerca. Trzeci rząd na Imoli należał będzie do Sainza i Russella. Obok siódmego Tsunody ustawi się Lewis Hamilton, a grid pierwszej dziesiątki dopełnią dziewiąty Ricciardo i dziesiąty Hulkenberg.

Pokładaliśmy w tej sesji duże nadzieje i choć faktycznie zdecydowanie było na co dzisiaj popatrzeć, a różnice pomiędzy kierowcami potrafiły być naprawdę ciasne, to chyba każdy zgodziłby się, że oczekiwał innego wyniku tych kwalifikacji. Wyniku w większym stopniu oddalonego od rutyny, do jakiej przywykliśmy w tym sezonie.

Mimo wszystko warto zasiąść jutro przed ekranem, by popatrzeć, jak przetasują się między sobą kierowcy Red Bulla, McLarena i Ferrari. Wyścig jutro o godzinie 15:00. Już teraz zapraszamy również na relację, której posłuchać można będzie na antenie Radia GOL!

 

AKTUALIZACJA 19:20 – Oscar Piastri wystartuje do wyścigu z piątego pola startowego. Sędziowie ukarali Australijczyka przesunięciem o 3 pola w dół za blokowanie Kevina Magnussena w trakcie Q1.

UDOSTĘPNIJ