Za nami kolejny sezon najlepszej ligi piłkarskiej we Francji. Przyjrzyjmy się rozstrzygnięciom i ważnym momentom ubiegłego sezonu.
Za nami 84 edycja Ligue 1. Na szczycie ulokował się Paris Saint Germain, zgarniając tym samym swoje dziesiąte mistrzostwo kraju, tym samym dołączając do AS Saint-Étienne na podium względem najbardziej utytułowanego klubu we Francji. Drugie miejsce zdobył Olympique Marsylia, a ostatnie miejsce na podium zajęła drużyna AS Monaco. Z miejsca gwarantującego grę w Lidze Europy zadowolone może być Stade Rennes, zaś do ligi konferencji awansowała Nicea. W barażach o pozostanie w lidze zagra AS Saint-Étienne, a bezpośrednio do zaplecza trafia Bordeaux i Metz.
Paryż powrócił na szczyt po rocznej przerwie. Zawodnicy ze stolicy Francji zdecydowanie zasłużyli na tytuł, piastując pierwsze miejsce od trzeciej kolejki bez przerwy. Zresztą, najlepsi zawodnicy ligi występowali właśnie w barwach PSG. Kylian Mbappe z dorobkiem 28 bramek i 17 asyst został królem obu kategorii. W liczbie asyst na drugiej pozycji znalazł się Leo Messi, który zanotował 14 ostatnich podań.
Marsylia po bardzo emocjonującej końcówce utrzymała drugą pozycję w lidze. Zawodnicy z południa kraju tym samym zagwarantowali sobie grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Udało się to dzięki bardzo dobrej grze na wyjeździe, gdzie zdobyli aż 39 punktów w 19 spotkaniach. Do sukcesu przyczynił się również Arkadiusz Milik, który zdobył siedem bramek dla swojej drużyny.
AS Monaco po niezwykłej serii dziewięciu spotkań wygranych z rzędu, w końcu stracili punkty po bramce w ostatniej minuty meczu z Lens. Bramka ta zabrała im drugie miejsce w lidze, na które ciężko pracowali w końcówce sezonu. Ważnym ogniwem okazał się Wissam Ben-Yedder, który dla zespołu z księstwa zdobył 25 bramek i zanotował pięć asyst.
Stade Rennes to najmłodszy zespół z topowych lig europejskich. Patrząc na poprzedni sezon, zanotowali oni progres. Tym razem wystąpią w Lidze Europy, która przypadła dla nich zasłużenie. Zespól okazał się bardzo efektowny, bo w co drugim ich meczu bramki strzelały obie drużyny, a zdobywając 82 gole zostali drugim najskuteczniejszym zespołem w lidze.
OGC Nice to największy przegrany końcówki sezonu. Zatrudniając Christophera Galtier włodarze z południa liczyli na miejsce gwarantujące Ligę Mistrzów, jednak to nie wystarczyło. Szkoleniowiec skarżył się na brak wzmocnień, a 18 bramek Andy’ego Delorta nie wystarczyło przy gorszej końcówce defensywy i Amine Gouiriego.
Najsmutniejszą historię piszą dwa wielkie kluby, czyli Bordeaux i Saint-Etienne, które wylądowały na miejsach spadkowych. Bordeaux spada bezpośrednio, żegnając się z ligą pierwszym raz od jej powstania. Przyszłość zespołu nie jest pewna, bo wpadł w duże kłopoty finansowe a brak pieniędzy gwarantowanych w Ligue 1 może drużynę pogrzebać. Saint-Etienne wciąż walczy, bo zmierzy się w barażach z jedną z drużyn Ligue 2. Cały sezon to jednak duże rozczarowanie, na które zespół posiadający na koncie 10 mistrzostw nie powinien sobie pozwolić.
Autor: Filip Tyczyński
