Za nami sobota na WTA w Madrycie. Kolejne 8 zawodniczek pożegnało się dziś z turniejem, a wśród nich znalazła się wiceliderka rankingu – gospodyni Paula Badosa.

Badosę, rozgrywającą turniej przed własną publicznością, zaskoczyła w sobotę Rumunka Simona Halep. Pierwszy set tego starcia był bardzo wyrównany, ale w jego finałowej fazie Halep była w stanie odskoczyć od rywalki i wygrać 6-3. Kolejny set 30-latka rozpoczęła od gemu wygranego do 0, a w jego drugiej połowie była w stanie w końcówkach zapewnić sobie ważne punkty i wygrać go 6-1, uzyskując tym samym awans do 1/8 finału.

Rumunka w kolejnej rundzie zmierzy się z Amerykanką Cori Gauff, która wygrała dziś 2-1 (6-1, 2-6, 6-4) z Yulią Putintsevą. Ons Jabeur, faworytka spotkania z Varvarą Grachevą, pokonała ją 2-1, ale musiała mierzyć się z większymi problemami, niż by sobie życzyła (7-5, 0-6, 6-4). Amanda Anismova poradziła sobie 2-1 (3-6, 6-3, 6-2) z Petrą Martić, a w kolejnej rundzie zmierzy się Victorią Azarenkovą. Białorusinka w dobrym stylu pokonała Tamarę Zidansek 2-1 (3-6, 6-1, 6-3). Belinda Bencic zgodnie z oczekiwania wyeliminowała Karolinę Muchovą po triumfie 2-1 (3-6, 6-4, 7-5), chociaż Czeszka napsuła Szwajcarce krwi w tym spotkaniu. Marie Bouzkova wygrała z Dayaną Yastremską 2-1 (3-6, 7-6, 6-1), a Ekaterina Alexandrowa pokonała Nurię Parrizas-Diaz 2-0 (6-4, 7-5).

Jutro przed nami kolejne 8 meczów pań na turnieju WTA 1000. Swoje spotkania rozegrają Danielle Collins, Garbine Muguruza czy Emma Raducanu. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek Marii Sakkari z Darią Kasatkiną, który ma rozpocząć się o 17:30.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"