W mityngu rozgrywanym w Moskwie o nazwie ,,Walka płci” Maria Lasickiene skoczyła wzwyż 2,04. To jest najlepszy tegoroczny wynik na świecie, ale nie może startować na arenie międzynarodowej.
Dla Marii Lasickiene był to pierwszy start ponieważ miała w planie startować w różnych częściach świata, ale nie dostała pozwolenia od World Athletics. Powodem jest afera dopingowa, która badana jest od wielu lat przez międzynarodowe władze.
Najlepsza specjalistka w skoku wzwyż startowała kiedyś pod neutralną flagą. W listopadzie wyszły kolejne afery związane z dopingiem i dlatego World Athletics zakazał startu wszystkim zawodnikom z Rosji.
Maria Lasickiene próbowała atakować 2,06, ale niestety poprzeczka trzy razy spadła. Mistrzyni Świata nie ukrywa tego, że wynik 18-letniej Jarosławy Mahuczich zmobilizował ją, żeby spróbować zaatakować 2,06. Przypomnijmy, że młoda Ukrainka w piątek ustanowiła nowy Rekord Świata Juniorek wynikiem 2,02.
– Przyznaję, że to była dla mnie dodatkowa motywacja – powiedziała Maria Lasickiene.
Następnym startem Marii Lasickiene będą mistrzostwa Rosji, które są zaplanowane pod koniec lutego.
Maria Lasickiene nie może startować za granicą ponieważ nie ma licencji. Nie jest pewne, czy wystąpi na Igrzyska Olimpijskich w Tokio. Dodajmy, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro nie wystąpiła ponieważ zakazano jej startu. Wtedy jak i teraz była najlepszą lekkoatletką w skoku wzwyż na świecie.
Wobec Marii Lasickiene nigdy nie było podejrzeń, aby stosowała doping. Była regularnie badana pod względem zażywania niedozwolonych środków, czy ma we krwi lub moczu. Na temat sportowców, którzy korzystali z dopingu wypowiadała się na ich temat bardzo ostro. Natomiast na tą chwilę nie ma to wielkiego znaczenia ponieważ World Athletics zakazał startu wszystkim rosyjskim lekkoatletom.
– Nie mam zielonego pojęcia, czego mam teraz oczekiwać i na co mieć nadzieję. Wszystko, co mogę teraz robić to czekać i trenować – skomentowała wyraźnie rozgoryczona.
