Spotkania derbowe zawsze powodują znaczne emocję i prawdziwą wojnę o prymat w mieście i podobnie jest w Londynie, gdzie już dziś o 21:00 na Emirates Arsenal podejmie Chelsea.

Walka o mistrzostwo

Konfrontacja Arsenalu z Chelsea to nie tylko derby i wyższość w mieście, ale także w dalszym ciągu walka o mistrzostwo Anglii w wykonaniu Arsenalu, dla którego to spotkanie będzie dosyć istotne i nie może sobie pozwolić na ewentualną stratę punktów. Po meczu z Chelsea czeka ich jeszcze starcie z Tottenhamem i Manchesterem United, którzy również za wszelką ceną będą chcieli przeszkodzić i urwać punkty w kulminacyjnym momencie sezonu.

Aktualna dyspozycja

Ostatnie tygodnie nie są zbyt udane dla kibiców Arsenalu ze względu na odpadnięcie ich drużyny z Ligi Mistrzów, gdzie ulegli Bayernowi Monachium 3:2, a kilka dni wcześniej ponieśli bardzo istotną porażkę z Aston Villą. W miniony weekend złapali trochę świeżego powietrza i odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, wygrywając 2:0 z Wolves po bramkach Trossarda i Odegaarda. Chelsea natomiast poza porażką z City w Pucharze Anglii 1:0 mogą mówić o naprawdę udanych tygoniach, a może nawet miesiącach, bo w konsekwencji dobrych wyników są w grze o awans do europejskich pucharów na przyszły sezon, a obecnie mają 47 oczek i trzy straty do szóstego w tabeli Newcastle, który ma jedno spotkanie więcej. Dzisiejsze zwycięstwo może wywindować drużynę Maurizzio Pochettino na miejsce oznaczające awans do Ligi Europy. Warto również wyróżnić dyspozycję jaką prezentuję Cole Palmer, który w ostatnim meczu wygranym 6:0 z Evertonem zaliczył cztery trafienia, czym zrównał się z Erlingiem Haalandem w klasyfikacji strzelców, mając 20 trafień.

Bezpośrednie rywalizację

Ostatnie lata nie należą do najlepszych jeśli chodzi o postawę Chelsea w meczach przeciwko Arsenalowi, bo w ostatnich 10 ligowych meczach przegrali aż 6 razy, a tylko dwukrotnie zdołali zwyciężyć. Ostatnie triumf nad Arsenalem i również na Emirates miał miejsce pod koniec Sierpnia 2021 roku. Ostatni pojedynek na Stamford Bridge zakończył się remisem 2:2, po pamiętnych błędach bramkarza i golu Mudryka z okolic linii bocznej. 

Przedmeczowe wypowiedzi

Mikel Arteta – trener Arsenalu

~Mam ogromny podziw dla Mauricio, ponieważ znam go od 23 lat temu i naprawdę życzę mu wszystkiego najlepszego

~Cieszyć się? Muszę grać przeciwko niemu, on musi grać przeciwko mnie! To dwa wielkie kluby, derby Londynu, dla nas ważny mecz, do którego przygotowaliśmy się najlepiej, jak to możliwe.


~Dokonali ogromnych ulepszeń. Myślę, że zasługują na znacznie wyższe miejsce w lidze, jeśli spojrzysz na to, czego dokonali i co wyprodukowali w meczach – dotarli do finału, dotarli do półfinału, a on mógł przejść dalej. Myślę, że to, co robi Mauricio, robi wrażenie, więc jestem pewien, że ich tam sprowadzi.

Mauricio Pochettino – trener Chelsea

~Czy jesteśmy pewni, że pewnego dnia osiągniemy ten sam poziom? Tak, oczywiście. Jesteśmy optymistycznie i pozytywnie nastawieni. W piłce nożne zawsze najważniejsza jest wiara i to, żeby mieć plan, jak osiągnąć ten poziom. Kilka lat temu, przed przybyciem Artety, Arsenal był w zupełnie innej sytuacji niż dzisiaj. Zaufali mu i obdarzyli go pewnością siebie. Tak jest w przypadku różnych trenerów, takich jak Pep czy Klopp. U nas nie jest inaczej. Chodzi o to, żeby czuć zaufanie, zyskać pewność siebie i pozwolić nam pracować razem.

~Nastroje w zespole są dobre, ponieważ myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Graliśmy bardzo dobrze przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie. Myślę, że nasza gra była naprawdę dobra i musimy skupić się na kilku bardzo pozytywnych rzeczach. W ostatnich minutach straciliśmy bramkę, której nie powinniśmy stracić, ale myślę, że to jest część futbolu. Stworzyliśmy wiele okazji grając z drużyną, która według mnie jest najlepsza na świecie. Musimy iść w tym kierunku i tak samo postępować w przyszłości.

~Teraz jest zupełnie inaczej i myślę, że okoliczności są zupełnie inne. Powoli zbliżamy się do końca sezonu. Arsenal walczy w Premier League i na pewno potraktuje ten mecz jak finał. My również musimy podejść do niego w ten sposób. Potrzebujemy trzech punktów, żeby poprawić naszą pozycję w tabeli. Myślę, że jesteśmy jakieś dwa, trzy mecze za wszystkimi drużynami, które są nad nami i musimy próbować wygrywać takie mecze, żeby zbliżyć się do gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

Przewidywane składy

CHELSEA: Petrović; Disasi, Chalobah, Thiago Silva, Cucurella; Caicedo, Enzo; Madueke, Gallagher, Mudryk; Jackson

ARSENAL: Raya – White, Saliba, Gabriel, Zinchenko – Odegaard, Jorginho, Rice – Saka, Havertz, Martinelli

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wielki sympatyk sportu w szczególności piłka nożna i skoki narciarskie, młody adept dziennikarstwa, a prywatnie kibic Liverpoolu i Kamila Stocha