Wczoraj od ćwierćfinałów rozpoczęliśmy decydującą fazę tegorocznej edycji Ligi Narodów siatkarzy. Dzisiaj wieczorem o godzinie 20:00 na parkiet w Gdańskiej Ergo Arenie wyjdą nasi reprezentanci, którzy podejmą Brazylię. Stawką będzie awans do półfinału VNL. 

Czwartek to drugi dzień rozgrywania ćwierćfinałów Ligi Narodów siatkarzy. Dla nas Polskich kibiców to będzie najważniejszy dzień, gdyż dziś na parkiet wyjdą grać nasi reprezentanci. Już w pierwszym meczu przyjdzie im się zmierzyć z Brazylią. Wszyscy kibice siatkarscy doskonale pamiętają finały Mistrzostw Świata w 2014 i 2018 r., w których to Polacy pokonywali Brazylię. Teraz może i „Canarinhos” nie mają tak mocnej kadry, jak kilka lat temu, ale nadal są bardzo groźni i jutro nie oddadzą tanio skóry przed naszymi siatkarzami. 

Polska chce wygrać wreszcie Ligę Narodów

W roku 2018 rozegrana została pierwsza edycja siatkarskiej Ligi Narodów. Do tej pory w czterech rozegranych edycjach (w 2020 roku z powodu Covid-19 turniej został odwołany) Polska zdobyła dwa brązowe medale i jeden srebrny. Tym razem ma być inaczej. 

Ostatni sukces w imprezie tej rangi osiągnęliśmy w 2012 roku, gdy w wielkim finale Ligi Światowej pokonaliśmy USA 3:0. Jako jedyny z tamtej „Złotej Ekipy” występuje wciąż w kadrze Bartosz Kurek. Teraz atakujący, a wtedy przyjmujący reprezentacji Polski został wtedy wybrany MVP całej Ligi Światowej. Czy teraz powtórzy to osiągnięcie? 

Na co stać naszą reprezentację z Brazylią?

Nasi siatkarze w fazie zasadniczej VNL rozegrali 12 spotkań, z czego 10 wygrali i 2 przegrali. Bilans bardzo dobry.

W ostatnim czasie więcej jednak było słychać krytycznych głosów wobec podopiecznych trenera Grbicia. Głównie to było spowodowane stylem, jaki prezentowali jego podopieczni. W szczególności w pamięć wryła się porażka 0:3 z USA w turnieju rozgrywanym w Rotterdamie. Poza pierwszym setem Polacy nie mieli w zasadzie nic do powiedzenia w tamtym spotkaniu. 

Innym zarzutem kierowanym w stronę Nikoli Grbicia było to, jakich wyborów personalnych dokonywał w ostatnich tygodniach. Przede wszystkim chodziło o stawianie na Grzegorza Łomacza oraz Kamila Semeniuka. Mimo wszystko obaj znaleźli się w składzie na turniej w Gdańsku. 

Patrząc na skład, jaki powołał Nikola Grbić, w zasadzie jedyną niewiadomą będzie pozycja drugiego przyjmującego. Wydaje się, że pewnym będzie występ Wilfredo Leona, ale kto zagra obok niego? W ostatnim meczu przeciwko Brazylii w pierwszej szóstce wybiegł Bartosz Bednorz. Tym razem może być inaczej, gdyż do drużyny powraca Tomasz Fornal, nieobecny na turnieju na Filipinach. W obwodzie jest jeszcze Aleksander Śliwka, który również bardzo dobrze się ostatnio prezentował. 

Zagadką może być dyspozycja Bartosza Kurka i Mateusza Bieńka. Obaj na turnieju na Filipinach narzekali na urazy. Teraz dochodzą głosy, że wszystko jest już w porządku. 

Kluczem do zwycięstwa z Brazylią może być gra na środku siatki. W ostatnich spotkaniach świetnie z tej roli wywiązywała się para Jakub Kochanowski i Norbert Huber. Nie dość, że świetnie atakowali- to dokładali jeszcze punkty z zagrywki. 

Co by nie było, dla naszych siatkarzy nie będzie to łatwe starcie. 

Brazylia w procesie przebudowy

Nie da się ukryć, że Brazylijczycy są w procesie przebudowy swojej reprezentacji. Kadra opiera się teraz na mieszance młodości i doświadczenia. Wciąż pierwsze skrzypce w tej drużynie grają rozgrywający Bruno Rezende, środkowy Lucas, czy też przyjmujący Lucarelli. Jednak im dalej w las, tym trudniej wywnioskować, kto może być przyszłą gwiazdą drużyny. W poprzednim meczu Ligi Narodów przeciwko Polsce z dobrej strony pokazał się Honorato. 26-letni przyjmujący dopiero w tym roku na dobre zadomowił się w pierwszej kadrze Brazylii. 

Motorem napędowym Brazylijczyków wydaje się być atakujący Alan. 29-latek kilka lat temu został okrzyknięty wielkim talentem. Głównie za sprawą zdobycia z kolegami Mistrzostwa Świata do lat 23 w 2013 roku. Później jednak jego kariera wyhamowała. W pierwszej reprezentacji zadebiutował już jakiś czas temu, jednak długo musiał godzić się z rolą rezerwowego atakującego. Teraz gdy już gra pierwsze skrzypce, to pokazuje się ze znakomitej strony. W następnym sezonie ten zawodnik będzie też grał w naszej lidze w barwach AZS Olsztyn.

Brazylia ma tylko jeden medal Ligi Narodów. W 2021 roku wygrała całe zawody, pokonując w finale Polskę. Czy tym razem powtórzy się historia? Bukmacherzy mimo wszystko nie stawiają reprezentacji Brazylii jako faworytów w meczu z Polakami. 

Autor: Krzysztof Małek

 

 

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.