Manchester United musi poprawić swoją grę po kolejnym sezonie poniżej oczekiwań. W tym celu „Czerwone Diabły” chcą wzmocnić zarówno formację defensywną, jak i atak.
Wczorajsza porażka z Liverpoolem ponownie obnażyła braki w obronie United. Aby poprawić sytuację w defensywie, „Czerwone Diabły” skierowały swoje oczy na gwiazdę Villarealu – Pau Torresa. Jak donosi Manchester Evening News, Hiszpan był tematem na Old Trafford już wcześniej, gdy rozważano go jako opcję rezerwową podczas starań o Raphaela Varane’a. Torres ma według serwisu mieć w kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości około 60 milionów euro, a Villareal w ostatnio lato był gotowy zaakceptować również transakcję z udziałem wymiany zawodnika.
Manchester Evening News twierdzi również, że zespół z Old Trafford jest gotowy na odejście swoich stoperów – Phil Jones oraz Eric Bailly mieli otrzymać zielone światło na poszukiwanie nowego klubu w nadchodzące lato.
Drugim wzmocnieniem Manchesteru United miałby być topowy kreator gry – Christopher Nkunku z RB Leipzig. 24-latek w tym sezonie jest liderem „Byków” i miał udział przy aż 49 golach w 40 występach. Jak twierdzi Bild, Ralf Rangnick, który ściągnął Nkunku w 2019 do Lipska, a od lata będzie doradcą w United, jest zwolennikiem transferu Francuza.
Problemem dla „Czerwonych Diabłów” może okazać się jednak strona finansowa umowy. 24-latek jest przez Transfermarkt wyceniany na 65 milionów euro, więc Leipzig może oczekiwać sporej opłaty za ofensywnego pomocnika. Może się to okazać przeszkodą, jeśli klub z Manchesteru nie wywalczy awansu do Ligi Mistrzów. Brak Champions League może się okazać jeszcze bardziej istotny. Sytuację Nkunku obserwują AC Milan i Inter Mediolan, które znajdą się w tych rozgrywkach, jak również Arsenal, potencjalnie mogący znaleźć się w LM.
Nadal niepewna jest również sytuacja szkoleniowca United w sezonie 2022/2023. Faworytem do objęcia tego stanowiska pozostaje Erik Ten Hag, który definitywnie potrafiłby dobrze wykorzystać zmienienia pokroju Torresa i Nkunku.
