Podopieczni Diego Simeone walczą dziś o utrzymanie pozycji lidera i kolejne trzy punkty do ligowej tabeli. Z kolei Getafe staje przed dość trudnym zadaniem – pokonanie Atleti na Wanda Metropolitano to coś gargantuicznie trudnego. Czy zawodnicy Bordalasa będą dziś w stanie zagrozić ekipie Rojiblancos?

Co słychać u Atletico?

Przegrali w lidze tylko jedno spotkanie – z Realem Madryt. Nawet mimo tej porażki liderują tabeli Primera Division, a mają za sobą tylko trzynaście rozegranych spotkań. Niektóre drużyny mają ich nawet szesnaście. Diego Simeone nie myśli zwracać na to uwagi i odprawia kolejnych przeciwników. Zawdzięcza to zmianie stylu gry. Ze znanego nam bardzo dobrze, superdefensywnego Atletico stworzył drużynę, która nie boi się grać w ataku pozycyjnym, a także potrafi zdominować przeciwnika i zepchnąć go do obrony. Bardzo ważną postacią tego „odrestaurowanego” zespołu jest Marcos Llorente. Cóż by zrobił Simeone bez tego zawodnika. Znakomita gra między liniami, szybkość, fantastyczne odejście od przeciwnika. A jeszcze przecież niedawno był rozpatrywany jako defensywny pomocnik i tam też grywał w poprzednich klubach (Alaves, Real Madryt).

Atletico żegna się w międzyczasie z Diego Costą, który rozwiązuje kontrakt. 32-letni napastnik wie bardzo dobrze, że nie jest przydatny drużynie, a jego poziom to już nie ta półka. Szuka więc nowego pracodawcy. Tymczasem Atleti zainteresowane jest sprowadzeniem Arka Milika z Napoli. Klub spod Wezuwiusza żąda za Polaka kwoty rzędu 15-18 milionów euro. Władze Atletico chcą zapłacić maksymalnie dziesięć, więc zobaczymy, czy oba zespoły dojdą do konsensusu i będziemy oglądać kolejnego Polaka w LaLiga.

Wracając do dzisiejszego meczu. Oto kadra Los Colchoneros:

Przewidywany skład: Oblak – Vrsaljko, Savić, Gimenez, Hermoso – Llorente, Koke, Saul, Carrasco – Felix, Suarez.

Słabnące Getafe

Widać gołym okiem, że to nie ta sama drużyna, co sezon czy dwa temu. Getafe gra teraz po prostu na miarę swojego potencjału kadrowego. Wcześniejsze wyniki i europejskie puchary na Estadio Coliseum Alfonso Perez to były osiągnięcia zdecydowanie ponad stan. W sezonie 20/21 wróciło stare, „dobre” Getafe grające defensywny futbol i niepotrafiące się odnaleźć w ofensywie. Przegrane z Levante czy Granadą i remisy z Eibarem lub Alaves chluby Jose Bordalasowi i jego zawodnikom nie przynoszą. Można pokusić się o stwierdzenie, że formuła powoli się wyczerpuje, co widać na boisku. Nie ma tej agresji, tej zadziorności i walki o każdą piłkę. Getafe wpadło w sidła własnej gry, a zawodnicy wyglądają na lekko zmęczonych jednym i tym samym sposobem na każdy mecz. Szkoleniowiec drużyny Azulones powinien jak najszybciej poszukać planu B i pomóc Getafe wrócić na dobrą ścieżkę. W ostatnim spotkaniu tego roku przeciwko Atletico będzie to jednak ciężkie do zrealizowania.

Tak prezentuje się zestawienie Getafe na dzisiejsze spotkanie:

Przewidywany skład: Yanez – Olivera, Djene, Etxeita, Chema, Cucurella – Timor, Arambarri, Maksimović – Mata, Angel.

O godzinie 19:15 to spotkanie na antenie kanału 1. Radia GOL skomentuje dla Państwa Kamil Aleksandrowicz.

Autor: Dawid Lampa

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.