Niepokonana w tym sezonie skoczkini wzwyż Kamila Lićwinko, debiutujący w tym cyklu skoczek w dal Andrzej Kuch i tyczkarz Piotr Lisek wystąpią w niedzielnym mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. To będzie dla lekkoatletów jeden z ostatnich sprawdzianów przed igrzyskami w Tokio.

Ozdobą zawodów ma być konkurs tyczkarzy, a faworytem pozostaje Armand Duplantis. Szwed przed własną publicznością chciałby dokonać znowu czegoś wielkiego. W czwartek w Oslo pokonał poprzeczkę zawieszoną na 6,01 i atakował własny rekord świata.

„Jestem na niego gotowy i wierzę, że w końcu się uda. Dobrze czuję się na rozbiegu, jestem zdrowy i nic mnie nie boli. To musi być jednak ten dzień, w którym wszystko zagra. Jestem przekonany, że poprawię rekord w tym sezonie” – mówił po zwycięstwie w stolicy Norwegii 21-letni Duplantis, którego trenerami są rodzice.

Jednym z tych, którzy będą próbowali pokrzyżować mu szyki będzie Lisek. Trzykrotny medalista mistrzostw świata z zawodów na zawody osiąga lepsze wyniki. Niedawno w Bydgoszczy przeskoczył 5,82 i nawiązuje już do światowej czołówki. W Sztokholmie wystąpią też m.in. Amerykanie Sam Kendricks (5,91 w tym roku) i Christopher Nilsen (5,92) oraz utytułowany Francuz Renaud Lavillenie (5,92).

Dobrą passę będzie chciała podtrzymać Lićwinko, dla której jest to ostatni sezon w karierze. Polka, brązowa medalistka MŚ z Londynu (2017) nie przegrała w tym sezonie jeszcze ani jednego konkursu. Wynik – jak na swoje możliwości – ma skromny, bo 1,94, ale jak sama zapewnia i potwierdza to jej trener i mąż Michał – dwa metry wiszą w powietrzu i to kwestia czasu, kiedy zostaną pokonane.

W niedzielę jej rywalkami będą m.in. dwie zawodniczki, które dwa metry w tym sezonie już skoczyły – rewelacyjna 19-letnia Ukrainka Jarosława Mahuczich i Australijka Nicola McDermott.

Po raz pierwszy w mityngu Diamentowej Ligi będzie miał okazję wystąpić Kuch, który byl rewelacją mistrzostw Polski. Jako jedyny przekroczył granicę ośmiu metrów (8,05). W Szwecji będzie miał znacznie bardziej poważną konkurencję z Kubańczykiem Juanem Miguelem Echevarrią na czele, który – wprawdzie z pomocą wiatru, ale w 2018 roku na tym stadionie osiągnął odległość 8,83 m. Na liście startowej jest też mistrz świata Jamajczyk Tajay Gayle.

Ta konkurencja zapowiada się ciekawie także wśród pań, bo na rozbiegu mają stanąć mistrzyni świata Niemka Malaika Mihambo oraz Serbka Ivana Spanovic. Rywalizacja tych dwóch zawodniczek elektryzuje lekkoatletyczny świat od kilku lat.

Do gry wraca też jedna z najbardziej utytułowanych kulomiotek w historii. Nowozelandka Valerie Adams wystąpi w mityngu Diamentowej Ligi po raz pierwszy od 2018 roku. W lutym w Auckland pchnęła 19,65 i po raz kolejny dała sygnał, że na igrzyska może być gotowa. To była jej najdalsza odległość uzyskana w zawodach od pięciu lat. W tym czasie wiele się wydarzyło – urodziła dziecko i walczyła z poważną kontuzją łokcia. W niedzielę jej rywalkami będą m.in. Białorusinka Aliona Dubickaja i reprezentująca Portugalię Auriol Dongmo.

Początek mityngu zaplanowany jest na godz. 14.00.

Transmisja od 16.00 na kanale sportowym Polsat Sport.

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.