Skromne zwycięstwo

Spodziewaliśmy się troszkę innego wyniku po pierwszym meczu Rakowa z Florą Tallinn, w debiucie Dawida Szwargi jego zespół pokonał estońską drużynę 1:0. Bramkę, która dała wygraną strzelił Vladyslav Kocherhin. Pierwsza połowa nie przekonywała w wykonaniu zespołu z Częstochowy, wręcz przeciwnie. Najgroźniejszą sytuację w pierwszy 45 minutach miał zespół Flory, gdy w polu karnym we Vladana Kovacevicia trafił Sten Reinkort. Medaliki miały problemy ze skutecznością, bo oddawały dużo strzałów, lecz bez jakiś większych konkretów. Po przerwie gra Rakowa wyglądała o głowę lepiej, panowanie nad tempem gry, przyspieszenie gry. Na boisku pojawił się nowy nabytek Rakowa Częstochowa, John Yeboah, który ożywił grę swojego zespołu, był bardzo aktywny, mobilny. Świetnie kilka razy dryblingiem minął kilku obrońców Flory, po jego strzale piłka spadła pod nogi Kocherhina, który oddał strzał po ziemi i po rykoszecie piłka wpadła do bramki Everta Grunvalda. Raków wygrał to spotkanie, lecz wszyscy spodziewali się wyższego wyniku, lecz Dawid Szwarga przed meczem uspokajał kibiców, że to nie będzie łatwe starcie i w zasadzie tak było.

Flora Tallinn - Raków Częstochowa: typy, kursy, zakłady | 18.07.2023

Porażka w Superpucharze

Nie tak miał wyglądać sobotni wieczór w Częstochowie, po wtorkowym meczu trzeba było się szybko zregenerować i być gotowy na mecz z Legią Warszawa. Mecz był bardzo wyrównany, było bardzo mało dogodnych okazji do zdobycia bramek w regulaminowym czasie gry. Spotkanie trzeba było zwieńczyć rzutami karnymi po bezbramkowym remisie. W karnych po kiksie Jeana Carlosa Silvy, przed szansą do zagwarantowania sobie Superpucharu stanął Maik Nawrocki i pewnie zamienił jedenastkę na bramkę. Legia po 15-stu latach podniosła paterę, za wygraną Superpucharu Polski. Wielka szansa była przed Dawidem Szwargą, który po dwóch meczach jako szkoleniowiec Rakowa mógł mieć trofeum na koniec, jednak tak się nie stało. 

Superpuchar Polski: Raków Częstochowa - Legia Warszawa. Skrót meczu -  Polsat Sport

Starcie w Tallinnie

Rakowa czeka dziś niełatwa przeprawa, z całą pewnością dziś zespół Flory Tallinn zagra odważniej przed własną publicznością. Zespół z Estonii miał równy tydzień na przygotowania do rewanżu, natomiast Medaliki pomiędzy tymi starciami mieli jeszcze jedno, bardzo wymagające spotkanie. Flora będzie pewnie chciała przejąć kontrolę w tym meczu, lecz nie będzie to łatwe, ponieważ Raków jest dużo lepszy piłkarsko.

 

Przewidywany skład Rakowa Częstochowa:

V. Kovacević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Papanikolaou, Koczerghin, Jean Carlos – Nowak, Yeboah – Piasecki

UDOSTĘPNIJ
Marcel Kowalczuk
15-letni chłopak, który od jakiegoś czasu próbuje swoich sił w dziennikarstwie. Pracuje w redakcji RadioGOL i Podkarpacie LIVE. Piszę i komentuje!